Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys na torach. Gryfińscy radni rozmawiali o brakujących połączeniach kolejowych

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Przypomnijmy, że skala zaangażowania finansowanego poszczególnych gmin oraz województwa zachodniopomorskiego w finansowaniu przewozów została określona w 2017 roku w umowie partnerstwa. Województwo miało pokryć 20 procent kosztów, miasto Szczecin 48,5 procent, Gryfino 7,75 procent. Teraz ma się to zmienić. Gmina Gryfino otrzymała propozycję, w której nasz udział ustalono na 15 procent deficytu kosztów.
Przypomnijmy, że skala zaangażowania finansowanego poszczególnych gmin oraz województwa zachodniopomorskiego w finansowaniu przewozów została określona w 2017 roku w umowie partnerstwa. Województwo miało pokryć 20 procent kosztów, miasto Szczecin 48,5 procent, Gryfino 7,75 procent. Teraz ma się to zmienić. Gmina Gryfino otrzymała propozycję, w której nasz udział ustalono na 15 procent deficytu kosztów. Archiwum
5 stycznia odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Gryfinie. Jedynym punktem spotkania był brak porozumienia dotyczącego dodatkowych kursów pociągów między Gryfinem a Szczecinem.

Od 2 stycznia jest dużo mniej regionalnych połączeń kolejowych, niż szumnie zapowiadano, prezentując w grudniu rozkład jazdy. Brakuje dziesięciu par pociągów na trasie Gryfino-Szczecin. Do urzędu marszałkowskiego wpłynęło z Gryfina pismo zawierające propozycję udzielenia pomocy finansowej dla województwa, by zorganizować dodatkowe połączenia kolejowe na linii Gryfino-Szczecin. Samorząd województwa oczekiwał podwyższenia kwoty dofinansowania do dwóch milionów złotych. Gryfino daje mniej i ma uzasadnienie. Samorząd Gryfina może za dodatkowe połączenia zapłacić dwa razy więcej niż w roku 2021, czyli około 720 tysięcy złotych rocznie.

- Oczekuje się od Gryfina 2 milionów złotych rocznie. Nie możemy się na to zgodzić, nie znając danych, czy rzeczywiście na trasie Szczecin - Gryfino występuje deficyt? Do czego mamy dopłacać? - pytał Tomasz Miler, wiceburmistrz Gryfina.

Według radnego Marka Saneckiego problem wynika z braku umiejętności prowadzenia negocjacji.

- To, co było powiedziane to spis pobożnych życzeń, które nie mogą do niczego doprowadzić. W wielu kwestiach wydajemy pieniądze zbyt duże i brakuje nam pieniędzy na połączenia - mówił radny Sanecki.

- Propozycja z kwotami została złożona, wiec czekamy na ruch ze strony organizatora przewozów. Chcemy dowiedzieć się kiedy i czy będzie możliwość wznowienia połączeń? - zauważyła radna Magdalena Pieczyńska.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński