Djokovic wygrał 10 razy w Australian Open i siedem razy w Wimbledonie, a po trzy we French Open i US Open.
To czyni go pierwszym człowiekiem w historii, który wygrał co najmniej trzy tytuły singlowe we wszystkich czterech turniejach wielkoszlemowych i to jest miara jego wszechstronności i wielkości.
Nadal, Rod Laver i Roy Emerson wygrali po co najmniej dwa razy, a Fred Perry, Don Budge, Andre Agassi i Roger Federer zdobyli po jednym szlemie.
10 australijskich tytułów Djokovicia to rekord, zarówno w erze Open, jak i dla zawodnika płci męskiej – Margaret Court zdobyła 11 tytułów singlowych kobiet, w tym siedem w erze amatorskiej.
Djokovic wygrał sześć z ostatnich ośmiu dużych turniejów, w których grał i trzy z rzędu, i jeśli uda się to w następnym, na kortach Wimbledonu, do którego przystąpi jako czterokrotny obrońca tytułu - jego seria sięga 2018 roku, a turniej w 2020 roku nie został rozegrany z powodu pandemii Covid-19.
Od tego czasu jego jedyne wielkoszlemowe porażki przyszły z wieloletnim mistrzem Nadalem w ćwierćfinale Rolanda Garrosa w 2022 roku i na US Open w 2020 roku - kiedy został zdyskwalifikowany za uderzenie piłką - i w 2021 roku, kiedy Daniił Miedwiediew pokonał go w finale, kończąc wielkie marzenie o skompletowaniu w tamtym roku kalendarzowym Wielkiego Szlema. W tym roku "Nole" goni ten cel po raz kolejny.
Djoković wygrał 88 procent swoich meczów wielkoszlemowych, 348 z 395, i z pewnością przekroczy 400 meczów i 350 zwycięstw do końca roku, a jest więcej niż prawdopodobne, że stanie się to podczas Wimbledonu w przyszłym miesiącu.
Wielka trójka tenisa
Roger Federer był pierwszym z nowoczesnej "wielkiej trójki", który naprawdę pchnął poziom elitarnego tenisa, wygrywając 16 turniejów wielkoszlemowych do stycznia 2010 roku, kiedy to odniósł czwarty sukces w Australia Open.
W tym momencie osiągnął osiem finałów z rzędu i co najmniej półfinał w 23 kolejnych szlemach. Następnie przedłużył swoją serię ćwierćfinałów do 36, rozciągając się od Wimbledonu 2003 do French Open 2013.
Jego ostatni tytuł wielkoszlemowy miał miejsce w Australian Open 2018, a Djokovic odebrał mu szansę na kolejny w finale Wimbledonu 2019.
22 tytuły Rafaela Nadala zostały oczywiście zebrane głównie w Paryżu, z 14 tytułami z 18 wizyt. Wygrał dziewięć z 10-u turniejów od 2005 do 2014 roku i pięć z sześciu od 2017 roku, zanim opuścił tegoroczną imprezę z powodu kontuzji.
Jednym z wyjątków było wycofanie się z powodu kontuzji przed meczem trzeciej rundy w 2016 roku, co oznacza, że przegrał tylko trzy mecze na Roland Garros - dwa z Djokoviciem, w ćwierćfinale w 2015 roku i półfinale w 2021 roku oraz z Robinem Soderlingiem w czwartej rundzie w 2009 roku - wygrywając przy tym aż 112!
Hiszpan ma na swoim koncie cztery tytuły US Open i po dwa w Melbourne i Wimbledonie. US Open 2010 uczynił go najmłodszym mężczyzną, w wieku 24 lat, który ukończył kompletowanie szlema.
Djokovic prześcignął obu wielkich rywali w statystykach, a ponieważ 37-letni Nadal zmaga się z problemami z kontuzjami i ma zamiar odpoczywać przez resztę tego sezonu, wydaje się, że długowieczność i wszechstronna jakość Djokovicia ustanowią go jako najlepszego gracza wszech czasów.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?