Kilka dni temu mężczyzna zgłosił kradzież należącego do niego mercedesa. Policji zeznał, że samochód zniknął spod jego posesji. Policjanci przyjęli zgłoszenie.
Pokrzywdzony powiadomił o zniknięciu samochodu towarzystwo ubezpieczeniowe, żądając wypłaty prawie 40 tys. złotych odszkodowania. Po kilku dniach mężczyzna ponownie stawił się w koszalińskiej komendzie informując tym razem o tym, że odnalazł swój pojazd spalony i porzucony w lesie.
Policjanci z grupy samochodowej koszalińskiej komendy, którzy pracowali nad sprawą ustalili, że pokrzywdzony próbował ich oszukać. Chcąc wyłudzić od ubezpieczyciela odszkodowanie, upozorował kradzież, a samochód spalił w lesie.
41-letni mężczyzna został zatrzymany. Przedstawiono mu zarzuty, w tym usiłowania wyłudzenia odszkodowania z ubezpieczenia, zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie oraz składania fałszywych zeznań.
Podejrzany do wszystkiego się przyznał. Za takie przestępstwa kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa trafi do sądu, ale już teraz mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?