Kosta Runjaic: Nawet kontuzja Benedikta Zecha nie wytrąciła ich z rytmu

Kosta Runjaic, Pogoń
Z mojego punktu widzenia, to było bardzo mocno zasłużone zwycięstwo. Szczególnie w drugiej połowie, od pierwszej do ostatniej sekundy dominowaliśmy, drużyna bardzo dobrze grała, wywierała presję, chciała koniecznie strzelić bramkę. To udało się w końcówce. Można powiedzieć, że wygraliśmy szczęśliwie, ale to szczęście było dziś po naszej stronie i w piłce to też jest ważnym czynnikiem.

Nie jest łatwo tutaj grać, mamy swoje doświadczenia, dwukrotnie tu przegrywaliśmy – m.in. dlatego ta pierwsza połowa nie była łatwa, było bardzo dużo walki, dużo iskrzyło. Nasi chłopcy zagrali bardzo dobrze. Nawet kontuzja Benedikta Zecha nie wytrąciła ich z rytmu, z równowagi. A już za drugą połowę mam dla drużyny ogromny respekt.

Przed nami bardzo długa droga powrotna. Chłopcy na pewno jeszcze z 2 godziny będą przeżywali mecz, ale są teraz tak mocno zmęczeni, że z pewnością szybko zasną.

Przed nami czas na odpoczynek, regenerację, kolejne treningi i będziemy szykować się do ważnego spotkania z Lechem Poznań.

Adam Majewski, Stal
Wynik nie jest satysfakcjonujący, ale nie będziemy płakać i użalać się. Remis byłby dużym sukcesem. Z przodu nie mieliśmy argumentów, Pogoń była lepsza. Byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie. Byliśmy konsekwentni w obronie, za to dziękuję drużynie, ale to nie wystarczyło. Szkoda, że nie udało się zakończyć spotkania remisem. Być może nie byłoby to sprawiedliwe, bo Pogoń była lepsza, ale byłby to nasz duży sukces.