Konkurs Głosu. Zrób zdjęcie zielonego miejsca regionu i wygraj ciekawe nagrody

Na sześciokilometrowej trasie spacerowej jest kilkanaście stanowisk do zabaw dla dzieci.
(fot. Marcin Bielecki)

Mamy dla was aparaty fotograficzne, grille i kosze piknikowe. Co trzeba zrobić, aby wygrać przynajmniej jedną z tych nagród? To proste. Gdy będziesz wypoczywał na polanie, łące, w lesie - zrób zdjęcie tego miejsca.

Możesz na swoim zdjęciu pokazać nam swoją wypoczywającą rodzinę a także przyjaciół, którzy
świetnie się tam bawią. Opisz nam też krótko gdzie to jest i jak tam dojechać. Zdjęcie i opis
wyślij na adres [email protected]

Nasz konkurs trwa do 26 kwietnia.

Dziś pokazujemy Wam miejsca do wypoczynku wokół jeziora Głębokiego. Głębokie kojarzy się większości szczecinian jedynie z plażą, wodą i kapieliskiem. Kilkadziesiąt lat temu stała tu zabudowa drewniana na palach (po prawej stronie plaży), z której można było skakać do wody,
plażować, do której przybijały łodzie wypoczynkowe, a w pobliżu były baseniki dla dzieci.

Dziś można to jeszcze podziwiać, ale tylko na starych, powojennych fotografiach.

Jezioro Głębokie należy do polodowcowych. Jest zasilane wyłącznie przez wody podziemne
oraz opady atmosferyczne. Wokół jeziora prowadzi ponad sześciokilometrowy szlak spacerowy.

Rozpoczyna się tuż przy pętli tramwajowej "Głębokie". Trasa wiedzie lasami. To ulubiona trasa dla młodych adeptów turystyki, którzy bardzo często w niedzielę wędrują tędy wraz z przewodnikiem Olgierdem Wacławikiem i SKKT Wygi Północnego-Zachodu.

Na trasie liczne miejsca postojowe, na których możemy odpocząć lub rozpalić ognisko czy grilla. Przyroda wokół jeziora jest bardzo bujna, co dla młodych ludzi jest również praktyczną nauką przyrody.

Zobaczyć mogą m.in. pięć pomników przyrody, w tym dęby szypułkowe oraz buk o nazwie
Upiór.

Globtroterzy, którzy ponad pobyt na plaży, bardziej cenią dziksze ostępy, jednym tchem wymieniają cztery miejsca, gdzie warto zajrzeć, w tym dwa dla prawdziwych, niezmotoryzowanych turystów.

- pierwszym jest polana bez nazwy, położona na północnej plaży, tuż przy wodzie i ścieżce spacerowej. Skorzystać tu można z dwóch palenisk, wiaty i ławek.

- druga to polana Bagienna Olszyna na północno-zachodnim krańcu jeziora, nie ciesząca się uznaniem tych, którzy wymagają cywilizacyjnej infrastruktury. Ale jest to znakomite miejsce dla tych, którzy lubią ciszę, znamiona dzikiej przyrody i noszą w plecaku kocher, menażkę i
własny prowiant. Na jeziorze widać nie tylko kaczki, cyranki i słonki, ale również łabędzie. Gdy siedzi się cicho, można wypatrzeć lisa, a nawet sarny. Niegdyś było tu bagno i torf, ale w latach
pięćdziesiątych jakiś notabl wojskowy kazał zasadzić kapustę i środowisko zniszczono.

- Przychodziliśmy tu na badania jeszcze ze studentami - opowiada Olo Nieczajew, znany ekolog szczeciński. - Robiliśmy odwierty. Jak dziś pamiętam, była warstwa 4,2 m torfu, a pod nim około 30 cm gytii czyli popularnie zwanego marglu, naturalnej kredy jeziornej.

Dziś w tym miejscu jest łąka.

- trzecia polana (bez nazwy) położona jest na południowej stronie jeziora w sąsiedztwie ulicy Kupczyka. Jest tu palenisko i trzy wiaty. Po drugiej stronie ulicy (właściwie szosy prowadzącej wśród drzew) jest dużo więcej miejsc do swawolenia i rozpalania ognisk, tj. dwa duże kręgi, a ponadto ławy, stoły, wiaty i co ważne dla zmotoryzowanych, również parking
dla samochodów.

- czwarta polanka, położona jest tuż przy pętli tramwajowo-autobusowej. Znajdziemy
tu palenisko, wiatę, stoły i ławy.