Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komputery dla dzieci od Zamku Książąt Pomorskich

mdr
Radość dzieci z domu dziecka na widok otrzymanych komputerów byłą tak duża, ze nie sposób tego pisać. Na zdjęciu Tomek, Kacper i Dawid w chwili, gdy pozwolono im wreszcie rozpakować sprzęt.
Radość dzieci z domu dziecka na widok otrzymanych komputerów byłą tak duża, ze nie sposób tego pisać. Na zdjęciu Tomek, Kacper i Dawid w chwili, gdy pozwolono im wreszcie rozpakować sprzęt. Andrzej Szkocki
Reaktywowany po latach Bal na Zamku miał swój skutek również dla dzieci z ośrodka opiekuńczego przy ulicy Broniewskiego. Za zebrane na balu pieniądze kupiono 5 zestawów komputerowych.

Komputery zakupił dla wychowanków Domu Dziecka Zamek Książąt Pomorskich. W trakcie odbytego 18 lutego wielkiego Balu na Zamku przeprowadzono licytację przedmiotów oferowanych na ten cel przez sławnych ludzi.

- Bal odbył się po dziesięcioletniej przerwie, cieszył się więc bardzo dużym zainteresowanie - mówi Roman Biłas, wicedyrektor zamku. - Chcieliśmy wprowadzić nową tradycję, aby nie był tylko dobrą zabawą samą w sobie, kończącą karnawał, ale również okazją zrobienia czegoś pożytecznego dla potrzebujących.

Licytowano między innymi broszkę i książkę z autografem premiera Donalda Tuska, Grafiki Miłosza dostarczone przez ministra Bogdana Zdrojewskiego, szablę i rycinę zamku z XIX w. ofiarowane przez marszałka Olgierda Geblewicza oraz pióra będące własnością ministra Bartosza Arłukowicza, marszałek Ewy Kopacz i przewodniczącego SLD, Grzegorza Napieralskiego oraz szachy Władimira Gasparova ofiarowane przez szefa PO, Sławomira Nitrasa. Zebrano dokładnie 14420 zł.

- Postanowiliśmy przeznaczyć te pieniądze na rzecz, która będzie racjonalnie przydatny w wychowaniu i edukacji oraz jednocześnie będzie cieszyć dzieciaki czyli komputery - mówi Roman Biłas. - Udało się wynegocjować z firmą takie ceny, że kupiliśmy za nie pięć zestawów komputerowych.

- Mamy tylko dwa komputery i fajno, że będzie ich teraz dużo - cieszy się Kacper, jeden z wychowanków oglądając z zainteresowaniem zapakowany sprzęt.

W domu dziecka przebywa 20 wychowanków w wieku od 8 do 18 lat. Dom utrzymywany jest przez miasto Szczecin.

- Bardzo dziękuję w imieniu dzieci za ten dar - powiedziała dyrektor domu, Mariola Januszewska-Wiśniewska. - Obecnie dzieci, które nie mają dostępu do komputerem są w stosunku do innych uboższe wiedzę i umiejętności. Te dwa, co do tej pory mieliśmy, są oblegane niemal przez cały dzień.
Tomek, Kacper i Dawid w imieniu wychowanków wręczyli dyrektor zamku i zastępcy zrobione przez siebie podarki. Barbara Igielska otrzymała szklanego, ręcznie malowanego anioła, a jej zastępca również ręcznie zdobiony szklany wazon.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński