Mazowsze Grójec - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0)
Bramka: Stretowicz (35).
POGOŃ: Pilarz - Michalski, Julcimar, Masternak, Rodrigo - Kaźmierczak, Łabędzki - Mauro, Grzelak, Moskalewicz (46 Parzy) - Trałka.
Żółte kartki: Moskalewicz, Mauro, Grzelak.
Czerwona kartka: Grzelak - w 90 minucie za brutalny faul.
- Zagraliśmy fatalnie w I połowie. Po zmianie stron było już lepiej, ale nie na tyle, by choćby zremisować - powiedział "na gorąco" Ryszard Mizak, kierownik drużyny. - Bramkę straciliśmy w dziwnych okolicznościach. Sędzia puścił kilkumetrowego spalonego.
Znacznie lepiej gra Pogoni wyglądała po przerwie. Wiele ożywienia do gry portowców wniósł wprowadzony po przerwie Tomasz Parzy.
Szkoleniowiec Pogoni Bohumil Panik był na swoich podopiecznych zły już po pierwszej połowie. Po końcowym gwizdku złość przerodziła się we wściekłość.
- Poprzewracało im się w głowach. Co to ma być? Piłkarze mają grać na sto procent niezależnie, czy przeciwnikiem jest pierwszo- czy trzecioligowiec - stwierdził na konferencji prasowej.
Grupa 2 - tabela
1. Pogoń Szczecin 4 6 11-4
2. Legia Warszawa 3 6 2-3
3. Mazowsze Grójec 4 6 5-10
4. Świt Nowy Dwór 3 3 3-4
Dzisiaj Legia podejmuje Świt (g. 20). Do 1/8 finału awansują dwa pierwsze zespoły.
Więcej o meczu i rozmowa z Bohumilem Panikiem
w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?