W Szkole Podstawowej nr 10 w Szczecinie nauczyciele się wyraźnie boją. Boją się odpowiedzialności, kłopotów i chyba brak im wrażliwości, uczuciowości, a przede wszystkim empatii (piszemy o tym na stronie 4 w tekście „W SP 10 nie mogą jeść kanapek w stołówce”).
Jestem szalenie ciekawa, jak zareagowaliby właśnie ci nauczyciele, gdybym to ja zaprowadziła ich do jednej ze szczecińskich restauracji i kazała w niej usiąść nie przy stole, a pod ścianą, do tego na podłodze i patrzeć jak sama zajadam się obiadem. Co by na to wszystko wtedy powiedzieli? Jakby się zachowali?
A co wy o tym myślicie? Pewnie znajdując się w takiej sytuacji bylibyście oburzeni, zirytowani i wściekli! Pewnie poczulibyście się poniżeni, upokorzeni i znieważeni. Czy nie mam racji?
Przecież już Janusz Korczak powiedział, że „nie ma dzieci - są ludzie”. Zapomnieliście?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?