MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolizja w Świnoujściu. Czy zastępczyni prezydenta powinna dostać mandat?

Anna Miszczyk
49-letni obywatel Niemiec, jadąc mazdą nagle zahamował. Najechała na niego skoda. Za kierownicą drugiego z aut siedziała zastępca prezydenta Świnoujścia Barbara Michalska ( na zdjęciu)
49-letni obywatel Niemiec, jadąc mazdą nagle zahamował. Najechała na niego skoda. Za kierownicą drugiego z aut siedziała zastępca prezydenta Świnoujścia Barbara Michalska ( na zdjęciu) AM
Komendant Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie stłuczki wiceprezydent Barbary Michalskiej

W środę, o godzinie 12 na ulicy 11 Listopada w Świnoujściu zderzyły się dwa samochody. 49-letni obywatel Niemiec, jadąc mazdą nagle zahamował. Najechała na niego skoda. Za kierownicą drugiego z aut siedziała zastępca prezydenta Świnoujścia Barbara Michalska.

St. sierż. Dorota Małysa z Komendy Miejskiej Policji poinformowała nas, że zderzeniu winne były obie strony. Niemca ukarano mandatem. 46-letnia Barbara Michalska została zaś przez funkcjonariusza pouczona.

Nasi Czytelnicy żywo zareagowali na tę informację.

- Jestem kierowcą od 40 lat - mówi jeden z nich.- Zawsze ten samochód, który najeżdżał na jadący przed nim, był winien, bo nie trzymał właściwej odległości. Jego kierowca dostawał mandat. Tracił też trochę z ubezpieczenia. Wszyscy kierowcy powinni teraz jeździć z waszym artykułem i pokazywać go policji, gdyby chciała im wlepić mandat za najechanie na auto, które nagle zahamowało.

Podobne opinie można przeczytać na naszym forum www.gs24.pl.

Barbara Michalska nie chce się wypowiadać na ten temat. Odsyła do policji. Ta zaś poinformowała nas, że komendant Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, podinsp. Remigiusz Mysza wszczął już w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.

- Będzie badał, dlaczego niemiecki kierowca dostał mandat, a zastępca prezydenta pouczenie - mówi st. sierż. Dorota Małysa. - Komendant ma miesiąc na zapoznanie się z dokumentami. Będzie domagał się wyjaśnień od dyżurnego, policjantki, która interweniowała oraz towarzyszącego jej strażnika miejskiego.

Mamy też zapowiedź, że komendant wystąpi z wnioskiem do sądu o anulowanie mandatu karnego dla obywatela Niemiec.

-Całość materiałów w tej sprawie zostanie przesłana do sądu grodzkiego, który oceni, kto jest sprawcą tej kolizji - informuje Komenda Wojewódzka Policji.- Samo zdarzenie nie jest do końca jasne i dlatego warto je wyjaśnić przed sądem.
Jacek Pok
Akademia Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Szczecinie

- Nie zawsze samochód uderzający w auto, które jest przed nim, jest odpowiedzialny za zdarzenie. Bywa, że nie odpowiada też kierowca pierwszego samochodu. Obaj kierowcy nie ponoszą odpowiedzialności, jeśli kierowca pierwszego auta zahamował nagle, bo była np. wichura, drzewo spadło. W przypadku, kiedy ktoś hamuje bez ważnych przyczyn, bo np. żaba wbiegła na jezdnię czy koleżanka chciała coś powiedzieć i tak się jakoś stało, to kierowca, który uderzy z tyłu w to auto, nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiada natomiast kierowca pierwszego pojazdu.

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński