W porównaniu z niedawno zakończonym sezonem wiemy już na 100 procent, że w Kingu Szczecin pozostanie co najmniej trzech koszykarzy. Szlak przetarli trenerzy Mindaugas Budzinauskas i Łukasz Biela, a później Martynas Paliukenas, najlepszy obrońca Energa Basket Ligi.
Szczeciński klub ogłosił, że swoje umowy przedłużyli także Łukasz Diduszko i Maciej Majcherek. "Didi" był niezwykle ważną postacią w zespole trenera Budzinauskasa. Wystąpił w 34 meczach, a na parkiecie spędzał około 28 minut. W tym czasie notował średnio 7 punktów, 5 zbiórek i asystę. Jednak jego przydatności i wpływu na grę Wilków Morskich nie oddają żadne statystyki.
– Moja rodzina bardzo dobrze czuje się w tym mieście. Mamy tutaj zapewnione wszystko czego potrzebujemy i możemy skupić się tylko na koszykówce. Taki spokój jest bardzo ważny, bo wpływa na wyniki sportowe. Mam nadzieję, że nadchodzący sezon zaczniemy z taką energią, z jaką kończyliśmy poprzedni. Mam na myśli także trybuny. Już nie mogę doczekać się startu rozgrywek - mówił z entuzjazmem Diduszko.
36-letni Majcherek w ostatnim sezonie grał bardzo mało, zazwyczaj pojawiał się w końcówkach rozstrzygniętych spotkań, ale jego rola w drużynie jest zupełnie inna.
- To jeden z najważniejszych graczy w naszym zespole. Może nie gra dużo, ale jest bardzo dobrym duchem, mentorem - tak o Majcherku mówił niedawno trener Budzinauskas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?