Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna reaktywacja żeńskiej koszykówki w Szczecinie zakończona na obietnicach

jakub lisowski
Wilczyce swoje mecze domowe rozgrywały w hali SDS.
Wilczyce swoje mecze domowe rozgrywały w hali SDS. Wilczyce Morskie Szczecin Facebook
Wilczyce Szczecin nie przystąpią do rozgrywek I ligi w sezonie 2018/19. Damski basket nadal nie może się na dłużej przyjąć w stolicy Pomorza Zachodniego.

„Z przykrością musimy poinformować naszych kibiców, że zespół Wilczyc Morskich już nie istnieje. Z końcem zeszłego sezonu zgasły nasze marzenia o odbudowaniu żeńskiej koszykówki w Szczecinie… Mimo wcześniejszych zapewnień o współpracy na rzecz rozwoju żeńskiego basketu i budowania szkolenia, osoby ze środowiska szczecińskiej koszykówki nie wywiązały się ze swoich obietnic, kierując się własnym interesem. Obiecana ciągłość szkolenia i współpraca z Kusym Szczecin będąca podstawą budowania drużyny seniorskiej, ostatecznie okazała się bajką na dobranoc” - napisały zawodniczki na stronie zespołu na facebooku.

Wilczyce rok temu wróciły do ligowej rywalizacji po kilku latach przerwy. Zespół oparty był na młodych zawodniczkach, nieźle prezentował się w rozgrywkach. W pierwszym sezonie okrzepł, w drugim mógł powalczyć o coś więcej. Po drodze klub został skrzywdzony przez Wielkopolski Związek Koszykówki, który ukarał walkowerem drużynę juniorek i przez to młode szczecinianki nie mogły grać o mistrzostwo Polski. Podcięło to skrzydła działaczom, ale i osobom, które starały się wspomagać zespół.

- Nie będziemy grać w żadnej lidze. Przesądziły o tym kwestie finansowe – zaznacza Marek Żukowski, prezes Wilki Morskie Szczecin. - Rozmawialiśmy, próbowaliśmy namawiać, ale sponsorzy nie byli zainteresowani wsparciem dla Wilczyc.

Koszykówka pań nie może przyjąć się w Szczecinie. Starsi kibice pamiętają zespół Czarnych, później AZS, później ekipa King Wilczyce nawet awansowała do elity i z powodzeniem w niej grała, ale ta przygoda trwała krótko. Rok temu wróciły Wilczyce...

- „Najbardziej szkoda młodych zawodniczek, którym odebrano możliwość dalszego sportowego rozwoju. Zapewne przyjdzie nam czekać kolejnych kilka lat, zanim znowu coś drgnie w żeńskim baskecie w naszym mieście.” - dodały w oświadczeniu zawodniczki.

Żukowski nie wyklucza, że basket szybciej się odrodzi.

- Nie zaprzestaliśmy starań, by wraz z rodzicami młodych dziewczyn znaleźć zaplecze finansowe dla zespołu. Jeśli to nam się uda wrócimy do ligi nawet za rok – mówi prezes klubu.

Zobacz także: FEN 22: Zapowiedź wideo walki Mateusza Rębeckiego ze Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński