Kochać takimi, jakie są

Trzydzieści sześć rodzin, czyli ponad sto osób - dzieci niepełnosprawne, ich opiekunowie oraz pracownicy socjalni - skorzysta z programu "Rodzina-Rodzinie", który dzięki wsparciu z funduszu PHARE (50 tys. euro) oraz Urzędu Marszałkowskiego ruszył w ubiegłym tygodniu w Szczecinie.
Do tej pory koło obejmowało opieką 650 podopiecznych z terenu Szczecina, teraz pomoże także mieszkańcom odległych miejscowości zachodniopomorskiego, którzy nie mieli do tej pory szans na specjalistyczne wsparcie.
- Ideą programu jest pomoc rodzinom, które opiekują się osobami dotkniętymi wieloraką niepełnosprawnością intelektualną, a mieszkających tam, gdzie brak jest dostępu do specjalistycznych usług rehabilitacyjnych - mówi Barbara Jaskierska, przewodnicząca szczecińskiego koła.
Rodzin chcących wziąć udział w tygodniowych szkoleniach, których koszt, a także dojazd, zakwaterowanie i wyżywienie pokryte zostały z unijnego grantu, było o wiele więcej, niż pozwalały na to możliwości finansowe. Z ankiet zgłoszeniowych wybrano zatem te, które wymagały natychmiastowego wsparcia tzn. rodziny bezrobotnych, dzieci, które podlegają już obowiązkowi edukacyjnemu, mieszkańców miejscowości, którzy mają utrudniony kontakt ze specjalistami. W pierwszej grupie przyjechały rodziny z Goleniowa, Połczyna Zdroju i Szczecinka.
Cecylia Kożuchowska przyjechała wraz z 5-letnią córka Wiktorią z Goleniowa. Nie pracuje, zajmuje się córką. Dziecko nie zostało zakwalifikowane do przedszkola integracyjnego. Do tej pory Wiktoria korzystała tylko kilkakrotnie z pomocy ośrodka dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie w Stargardzie. Oprócz tego poddawana jest dwa razy w tygodniu rehabilitacji ruchowej. - Ten tygodniowy kurs pozwoli mi poznać lepiej problemy mojego dziecka. Dzięki wsparciu terapeutów, a także wymianie doświadczeń z innymi matkami, dowiem się jak najlepiej i najskuteczniej pomagać mojej córeczce.
Towarzysząca pani Cecylii i małej Wiktorii Leokadia Wilkońska, pracownica socjalna z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Goleniowie, mówi, że ta tygodniowa nauka jest bardzo potrzebna i ważna. - Na moim terenie są cztery rodziny z dziećmi z niepełnosprawnością intelektualną. Wiedza, którą zdobędę podczas szkolenia, zaowocuje. Będę chciała stworzyć grupę samopomocową w Goleniowie, by przekazać innym opiekunom, że dzieci niepełnosprawne trzeba przede wszystkim zaakceptować. Kochać takimi, jakie są. Cieszyć się z każdego, na miarę ich możliwości postępu w zdobywaniu samodzielności i rozwoju. A pomagać w tym mogą rodzice na wiele sposobów, o których mówią nam terapeuci podczas wykładów i ćwiczeń zorganizowanych w ośrodku.

***

Szczecińskie koło Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym dostało 50 tysięcy euro z programu rozwoju instytucjonalnego organizacji pozarządowych ACCESS. Przedstawiony przez nie program "Rodzina-Rodzinie" wygrał z kilkuset innymi nadesłanymi z całej Polski.