Do niecodziennej interwencji wezwani zostali nad ranem policjanci. Do dyżurnego komendy zatelefonował mieszkaniec jednej z ulic w Wałczu, który poinformował o tym, że słyszy głośne nawoływania kobiety wzywającej pomocy. Mieszkańcy ulicy nie mogli zlokalizować krzyków kobiecego głosu.
Okazało się, że krzyki dochodziły z zaparkowanego transportowego busa. Po uwolnieniu znajdującej się wewnątrz pojazdu kobiety, okazało się, że wypakowywała ona rzeczy i będąc na "pace" busa w pewnym momencie za kobietą drzwi zatrzasnęły się od wewnątrz.
Ponieważ nie miała przy sobie telefonu komórkowego, postanowiła głośno wołać o pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?