Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub przegrywa z kibicami. Nie potrafią ich ściągnąć na stadion

Krzysztof Dziedzic
Występy Japończyka Takafumiego Akahoshiego (z prawej), czy byłej gwiazdy Lecha Poznań, a obecnie Warty Piotra Reissa (w środku) nie zwiększyłyfrekwencji na trybunach.
Występy Japończyka Takafumiego Akahoshiego (z prawej), czy byłej gwiazdy Lecha Poznań, a obecnie Warty Piotra Reissa (w środku) nie zwiększyłyfrekwencji na trybunach. Andrzej Szkocki
Nie ma już najmniejszych wątpliwości: szczeciński klub nie radzi sobie z kibicami. Liczba widzów na meczu Portowców z Wartą Poznań była zbyt niska w stosunku do możliwości.

Oto grała w Szczecinie Pogoń. W meczu I ligi. Z rywalem znanym, mającym za sobą występy w ekstraklasie. Pochodzącym z miasta, które w Szczecinie budzi spore emocje. Przeciwnik był drużyną, która oficjalnie ogłosiła walkę o awans do ekstraklasy. Ma w składzie ekstraklasowych piłkarzy. Oba zespoły - Warta i Pogoń - zajmowały przed meczem czwarte i piąte miejsce w tabeli. W pierwszych dwóch kolejkach nie przegrały. Można było spodziewać się ciekawego, stojącego na wysokim poziomie meczu.

A przecież w Szczecinie jest ogromne zapotrzebowanie na takie spotkania. Zwłaszcza, że w meczu na inaugurację sezonu z Polonią Bytom (3:0) Pogoń pokazała ładny dla oka futbol, padły ładne bramki.

I te wszystkie wymienione sprzyjające okoliczności (oraz ładna pogoda) nie spowodowały, by na meczu pojawiło się więcej widzów, niż się pojawiło - czyli około 3300. Można oczywiście zauważyć, że mamy środek lata, wakacje. Jednak ten jeden argument w porównaniu z wyżej wymienionymi blednie. Coś innego spowodowało, że kibiców było zdecydowanie za mało.

To niestety problemy z wejściem na stadion. Skoro dziennikarze mieli przed spotkaniem z Wartą kłopoty z wejściem, czy wjazdem na obiekt - a przecież nie muszą wyrabiać kart kibica - to co mają powiedzieć zwykli widzowie? Mają zdecydowanie więcej powodów do narzekań. I chyba miarka się przebrała. Czy 25 złotych za kartę kibica to za dużo, czy opieszałość przy wchodzeniu na stadion - coś sprawia (pewnie wszystko po trochu), że kibice nie chcą przychodzić na mecze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński