Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilka godzin montowali chorągiewkę na wieży muzeum w Świnoujściu

ha
Obejma mocująca chorągiewkę została dodatkowo wzmocniona, a sama chorągiewka przy okazji wyczyszczona ze śniedzi.
Obejma mocująca chorągiewkę została dodatkowo wzmocniona, a sama chorągiewka przy okazji wyczyszczona ze śniedzi. Fot. Bartek Wutke
Spadła, bo przerdzewiała obejma, która ją przytrzymywała. Chorągiewka jest wykonana z miedzi. Na ażurowym tle jest napis 1839 rok. To data, kiedy do budynku dobudowano wieżyczkę. Sam budynek jet najstarszy w Świnoujściu. Powstał w 1806 roku.

- Chorągiewka spadła jeszcze zimą - opowiada Barbara Adamczewska, dyrektorka muzeum. - Czas i mrozy zrobiły swoje. Żelazowa obejma po prostu przerdzewiała i puściła.

Chorągiewka spadł na plac Rybaka w ciągu dnia. Świadkiem tego było dwóch mężczyzn.

- Siedziałam w swoim gabinecie i nagle usłyszałam hałas - mówi Barbara Adamczewska. - Coś jakby spały sople z dachu. Pomyślałam jednak, że przecież akurat wtedy nie było u nas żadnych sopli. Druga myśl, to że może zsunął się śnieg z dachu.

Pani Barbara wyjrzała przez okno. Dwaj mężczyźni patrzyli w górę.

- Panowie powiedzie, że spadło coś metalowego - opowiada dalej dyrektorka. - Pomyślałam, że to pewnie kawałek rynny.

Co naprawdę spadło, dowiedziała się dopiero, gdy mężczyźni przynieśli do muzeum chorągiewkę.

- Jak zobaczyłam tę chorągiewkę, to aż mi się słabo zrobiło - wspomina pani Barbara. - Na tym placu, gdzie spadła, jest często dużo ludzi. Mogła zrobić komuś wielką krzywdę. Na szczęście ci dwaj panowie stali kawałek dalej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński