- Przez całą ulicę Szczecińską nie da się jechać - mówi kierowca ze Stargardu, jeden z wielu, którzy zadzwonili w tej sprawie do "Głosu". - Pod kołami jest mnóstwo kamyków, które odbijają się od karoserii. Kto odpowie za zniszczenia, dlaczego to nie jes sprzątane?
Ulica Szczecińska jest częścią drogi krajowej nr 10. Zadzwoniliśmy wczoraj do stargardzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Na pewno są pewne niedogodności dla kierowców, ale to wszystko robione jest po to, żeby kierowcom lepiej się jeździło - tłumaczy Jerzy Grzesiak, kierownik stargardzkiej GDDKiA. - Wcześniej na Szczecińskiej był remont nawierzchni, cząstkowe łatanie dziur. Teraz te łaty muszą być przykryte grysem, żeby nabrały szczelności. To zwiększy trwałość nawierzchni. Wszystko do poniedziałku będzie uprzątnięte.
Kierowcom pozostaje w to wierzyć i póki jest remont zwolnić na tej ulicy. Wtedy będzie szansa, że karoseria nie ucierpi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?