Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy w lidze się mobilizuje na niepokonanego Chemika Police

Rafał Kuliga
Lucie Muhlsteinova (w środku) rozegrała przeciwko Legionovii bardzo dobre zawody.
Lucie Muhlsteinova (w środku) rozegrała przeciwko Legionovii bardzo dobre zawody. Andrzej Szkocki
- Większość ekip, która gra przeciwko nam, specjalnie się na ten mecz nastawia. Grają z liderem, nie mają nic do stracenia, ale chcą też udowodnić, że są w stanie nas pokonać. A jeśli nawet nie pokonać, to choćby urwać punkty - twierdzi Lucie Muhlsteinova, rozgrywająca Chemika Police.

- Kolejny mecz ligowy, kolejne zwycięstwo, kolejne trzy punkty. Jedyny wyjątek od reguły to fakt, że straciłyście drugi set w tym sezonie.

- Bardzo się cieszymy, że wygrałyśmy za trzy punkty. Momentami było trudno, ponieważ Legionowo jest bardzo walecznym zespołem. Podbijały większość naszych ataków. Barkiem, głową, nogą - dosłownie wszystkim!

- Stąd porażka w drugim secie? Ze względu na waleczność rywalek?

- Takie jest moje zdanie. One podbiły kilka trudnych piłek, my odpuściłyśmy i set nie potoczył się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Ale później było już lepiej.

- Na konferencji prasowej szkoleniowiec gości stwierdził, że Chemik jest bardzo trudny do ogrania, bo jeśli uda się poddenerwować jakaś zawodniczkę, to na ławce jest druga, która wnosi do gry wysoką jakość. Dziś słabiej zagrała Maja Ognjenović, weszła pani i mecz wygrany.

- To jest trudne do oceny dla mnie, jako zawodniczki. Takie opinie może wyłącznie wygłaszać trener. Ja bardzo cieszę się z tego, że weszłam na boisko i zostałam do końca meczu, pomogłam w tym zwycięstwie.

- Częściej w tym sezonie wchodzi pani z ławki, niż zaczyna w pierwszej szóstce. Stanowi to jakiś problem?

- Prawda jest taka, że nie czuję się wyjątkowo komfortowo, bo nigdy w życiu tak nie miałam. Do wszystkiego trzeba się jednak przyzwyczaić. Ja staram się dostosować do nowej roli i myślę, że z meczu na mecz powinno być coraz lepiej.

- Pojawiają się opinie, że w całej Orlen Lidze jedynie Impel Wrocław może stawić wam czoła. Jedziecie do Wrocławia już w najbliższy weekend.

- Ja uważam, że każdy może z nami powalczyć. To już nawet nie chodzi o względy sportowe, bo wiadomo, że wszystkie drużyny trenują i przygotowują się do kolejnego spotkania. Ale wygląda to też tak, że większość ekip, która gra przeciwko nam, specjalnie się na ten mecz nastawia. Grają z liderem, nie mają nic do stracenia, ale chcą też udowodnić, że są w stanie nas pokonać. A jeśli nawet nie pokonać, to choćby urwać punkty.

- W tym sezonie nikomu się to jeszcze nie udało.

- No właśnie, to dodatkowo przeciwników mobilizuje. Każdy kolejny chce być tym, który odbierze oczka Chemikowi Police.

- Impel ma bardzo silną kadrę, choć personalnie mu do Chemika daleko. To jest zespół, który może być właśnie tym pierwszym? Tym, który oskubie Chemik z punktów?

- To będzie bardzo trudny mecz, ale liczę na to, że zwyciężymy za trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński