- W profilu zachodnim wykopu odsłonięto trzy warstwy wykonane z głazów narzutowych, a w profilu północnym zachowały się fragmenty ścian ceglanych, wykonanych z cegły maszynowej, prawdopodobnie datowanej na czas przebudowy kościoła w 2 połowie XIX wieku - mówi Grzegorz Kurka, dyrektor Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej. - Kościół w tym miejscu wznosił się jeszcze do lat 60-tych XX wieku, przetrwał bombardowanie miasta w marcu 1945 roku, został jedynie nieznacznie uszkodzony. Po wojnie nie został zaadaptowany do celów religijnych i powoli ulegał dewastacji. Ostatecznie rozebrany, a cegła z rozbiórki posłużyła m.in. do budowy przychodni na ulicy Kopernika. W średniowieczu w tym miejscu znajdował się szpital św. Jerzego, który usytuowany był poza murami miasta. Szpital wraz z kaplicą był przytułkiem dla chorych na trąd. W późniejszym okresie w czasach wczesnonowożytnych służył jako dom dla ubogich. W 1886 roku prawdopodobnie w miejscu po byłej kaplicy został zbudowany kościół staroluterański.
Ze zburzeniem kościoła związana jest relacja jednego z mieszkańców Kamienia Pomorskiego.
Według relacji wieloletniego Społecznego Opiekuna Zabytków pana Henryka Masłowskiego, który był świadkiem rozbiórki kościoła, „miała być jedynie rozebrana wieża, ponieważ wnętrze świątyni miało być przeznaczone na magazyn GS. Nie mogli jej zburzyć, dlatego też sprowadzono saperów z Dziwnowa, którzy za pomocą materiałów wybuchowych wysadzili ją w powietrze”. Dalej wg. relacji pana Henryka przy wejściu do kościoła, nad portykiem umieszczona była głowa Chrystusa, która odpadła i spadła na ziemię. Ówczesny proboszcz kamieńskiej katedry ksiądz Ptak dowiedział się o sprofanowaniu rzeźby Chrystusa. „Po przybyciu na miejsce wziął ją w obie ręce i niósł trzymając wzniesioną do góry. Idąc wykrzykiwał antykomunistyczne hasła”. Świadkiem tego wszystkiego był pan Henryk, który przez cały czas przyglądał się zdarzeniu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?