KAA Gent – mocny przeciwnik Pogoni Szczecin w Lidze Konferencji

Pełna nazwa klubu to Koninklijke Atletiek Associatie Gent. Został założony w 1864 jako klub gimnastyczny, a piłka nożna swoją sekcję ma od 1900 r.). Barwy - od początku: biało-niebieskie. W logo klubu jest wódz Indian, łowców bawołów (Buffalo). To ciekawa historia: w 1895 do Gandawy przyjechał cyrk Barnum&Bailey z Williamem Codym (zwanym Buffalo Billem). Obecni na przedstawieniu studenci - „przejęli” okrzyk Buffalo, który coraz częściej pojawiał się w życiu mieszkańców Gandawy i od lat 20. jest on mocno związany z klubem.

Do rywalizacji w LKE Gent przystąpił w II rundzie. Walczył ze słowacką MSK Żiliną (były klub Wahana Biczachczjana). Na swoim boisku wygrał 5:1, w rewanżu 5:2. W dwumeczu imponujące 10:3.

W pierwszym meczu bramki strzelali: Gift Orban, Julien De Sart, Tsuyoshi Watanabe i Hugo Cuypers dwie. W rewanżu Cuypers znów trafił dwa razy, a po jednej bramce zdobyli: Andrew Hjulsager, Tarik Tissoudali i Pieter Gerkens.

Zespół z Gandawy ma za sobą też udany start sezonu w belgijskiej ekstraklasie. W 1. kolejce na swoim stadionie (może pomieścić 20 tys. kibiców, a było ponad 12 tys.) pokonał KV Kortrijk 3:2 po golach: Aleksandara Radovanovicia, Cuypersa i Orbana. W niedzielę wygrał wyjazdowe spotkanie z KV Mechelen 1:0 (samobój).

Największe gwiazdy zespołu to oczywiście napastnicy: Nigeryjczyk Orban oraz Cuypers. Pierwszy jest wyceniany na 20 mln euro, Belg na 11 mln. A cała kadra Gentu obecnie wyceniana jest na ponad 80 mln euro.

Po ostatnim sezonie z klubem pożegnał się m.in. Joseph Okumu. Obrońca z Kenii przeszedł do Stade Reims za 12 mln euro. W przeszłości KAA sprzedawał już drożej: Jonathana Davida do Lille za 27 mln, a Romana Jaremczuka do Benfiki za 17 mln euro. Transferów za kilka milionów jest bardzo dużo na koncie klubu.

Po stronie wzmocnień - doszedł niedawno Japończyk Watanabe z Kortrijk - prawdopodobnie za 3,5 mln euro (za transfermarkt.pl). Ismael Kandouss dołączył z Union SG. Albańczyk z francuskim paszportem mógł kosztować ok. 1,750 mln euro.

Czwarty sezon w roli trenera rozpoczął Hein Vanhaezebrouck. To z nim związany jest największy sukces klubu.

- W sezonie 2014/2015 Vanhaezebrouck został trenerem Gent i w pierwszym sezonie wywalczył mistrzostwo Belgii, pierwsze w historii klubu z Gandawy. Latem 2015 zdobył Superpuchar Belgii. W sezonie 2015/2016 prowadził Gent w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Zespół zajął 2. miejsce w swojej grupie za Zenitem Petersburg, a przed Valencią i Olympique Lyon. W 1/8 finału uległ w dwumeczu VfL Wolfsburg (2:3, 0:1). Z kolei w sezonie 2016/2017 Vanhaezebrouck doprowadził Gent do 1/8 finału Ligi Europy, w którym drużyna uległa KRC Genk (2:5, 1:1). W październiku 2017 Vanhaezebrouck został trenerem Anderlechtu. 17 grudnia 2018 został zwolniony z tego klubu. Do 2020 roku pozostał bez pracy i wtedy też został ponownie zatrudniony w KAA Gent - informuje wikipedia.

W karierze piłkarskiej Hein Vanhaezebrouck najdłużej związany był z KRC Harelbeke - 217 występów i 15 bramek. Grał też dla Lokeren, ale to były dwa lata (1998-2000). Tam stawiał pierwsze kroki w karierze trenerskiej, a od 2006 samodzielnie prowadzi kluby. Pracował w KV Kortrijk, Genku i w wyżej wspomnianych klubach.

Dodajmy, że w sezonie 2014/15 KAA Gent po rundzie zasadniczej zajmował 2. miejsce, ale w fazie mistrzowskiej wyprzedził konkurencję. Drużyna czterokrotnie w historii zdobywała też Puchar Belgii.