Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jurczyk zabierze oświacie

ika, 11 września 2004 r.
Na oficjalnym rozpoczęciu roku szkolnego Marian Jurczyk mówił o patriotycznych obowiązkach, jakie ciążą na szkole i nauczycielach. Ich wykonywanie jednak będzie coraz trudniejsze, bo prezydent chce ciąć wydatki na oświatę.
Na oficjalnym rozpoczęciu roku szkolnego Marian Jurczyk mówił o patriotycznych obowiązkach, jakie ciążą na szkole i nauczycielach. Ich wykonywanie jednak będzie coraz trudniejsze, bo prezydent chce ciąć wydatki na oświatę. Marcin Bielecki
Prezydent Marian Jurczyk niespodziewanie odwołał w piątek wyjazd swojego kolegium do Mrzeżyna, gdzie w spokoju miały trwać rozmowy o budżecie.

Przyszłoroczny budżet jest w kompletnej rozsypce. Strona wydatków nijak nie może zbliżyć się do kwot zaplanowanych jako dochód.

Będzie to już drugi pod rząd budżet, w którym wpływy do kasy miasta zmniejszają się. Samorządowe pismo "Wspólnota" wykazało, że dochód na jednego mieszkańca dramatycznie maleje. Na 18 sklasyfikowanych największych miast jesteśmy na 16 miejscu. Jeszcze nie tak dawno szczyciliśmy się czwarta pozycją.

Najbliżsi współpracownicy prezydenta mieli wyjechać do Mrzeżyna, by, nie niepokojeni przez nikogo, zastanowić się, jak ograniczyć stałe wydatki, przede wszystkim na oświatę. Wczoraj po południu Marian Jurczyk odwołał wyjazd.

- Prezydent nie podał powodów, wiadomo, że budżetem kolegium zajmie się we wtorek - mówi Grzegorz Gołębiewski, rzecznik prasowy prezydenta.

Gołębiewski twierdzi, że wyjazd mógł być odłożony ze względu na poniedziałkowe spotkania z wiceministrami: gospodarki i pracy, infrastruktury oraz skarbu. Nieoficjalnie wiadomo, że wpływ na tę decyzję miał Mirosław Czesny, który zaplanował na weekend wyjazd do Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński