Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeżeli mecz Pogoni Baltica jest w telewizji, to emocje są gwarantowane

(paz)
Trener Pogoni Adrian Struzik chciałby, aby mecze jego zespołu były jak najczęściej pokazywane w telewizji.
Trener Pogoni Adrian Struzik chciałby, aby mecze jego zespołu były jak najczęściej pokazywane w telewizji. Andrzej Szkocki
Najlepszy mecz 12. kolejki rozegrano w niedzielę w Szczecinie. Pogoń Baltica zremisowała 29:29 ze Startem Elbląg, tracąc zwycięstwo w ostatnich sekundach spotkania. Jego dramaturgia wpisała się już w tradycję meczów Pogoni transmitowanych w telewizji.

Był to trzeci w tym sezonie pokazywany na antenie Polsatu Sport mecz szczecinianek. W pierwszej kolejce wygrały z tym rywalem 29:21 w jego hali, pokazując bardzo dobry handball, zwłaszcza w obronie. W pierwszej połowie straciły tylko pięć bramek. W 8. kolejce Pogoń w ostatniej sekundzie wyrwała punkt w meczu z faworyzowanym Zagłębiem Lubin, z którym już regularnie toczy zacięte pojedynki.

- Obie drużyny stworzyły dobre widowisko, propagujące piłkę ręczną. Przeciwnik wykorzystał sekundy przed końcem naszą grę w osłabieniu i straciliśmy bramkę ze skrzydła. Bardzo bym chciał, aby spotkania z naszym udziałem były jak najczęściej pokazywane w telewizji - podsumował mecz ze Startem trener Adrian Struzik w wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej Pogoni.

Zadowolenia nie krył Antoni Parecki, trener Startu.

- Przed meczem brałbym taki rezultat w ciemno. Bardzo się cieszę, że bitwa o to czwarte miejsce w tabeli jest tak wyrównana. Mecze zespołów ze środka tabeli są emocjonujące i dzięki temu obejrzeliśmy dobre widowisko.

Najbliższy mecz Pogoni (bez transmisji w tv) w najbliższą sobotę z siódmą w tabeli Olimpią-Beskid Nowy Sącz (godz. 17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński