W pierwszej rundzie Jewtuszko popełnił drobny błąd i poślizgnął się na macie, wykorzystał to Warburton który starał się zakończyć walkę w parterze. Nasz zawodnik dobrze się bronił i wytrwał do końca rundy, choć pod koniec Warburton był bliski założenia dźwigni na łokieć.
W drugiej rundzie Anglik kilka razy obalił naszego zawodnika i starał się zakończyć walkę uderzeniami łokciem. Jetwuszko znów świetnie się bronił i wyprowadził kilka ciosów gdy leżał na plecach.
Finałowa runda potoczyła się bardzo podobnie. Warburton sprowadzał walkę do parteru, Jewtuszko nie był w stanie się przed tym obronić i walka zakończyła się na ziemi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?