W środę mija ostateczny termin, w którym Małgorzata Jacyna-Witt i Piotr Krzystek mogli się porozumieć.
- Napisałam do prezydenta list, w którym proponuję zakopanie topora wojennego i współpracę dla dobra miasta. Prezydent odpowiedział, że ugoda owszem, ale na jego warunkach. Tak do porozumienia nie dojdziemy - powiedziała Jacyna-Witt.
Na jutrzejszej rozprawie sędzia zarządzi więc rozpoczęcie procesu. Przeprosin w mediach ogólnopolskich domaga się prezydent. Poczuł się zniesławiony kilkoma zwrotami radnej, których użyła publicznie w wywiadzie i na konferencji. Mówiła m.in. że Krzystek próbuje nas przekonać, "że nie jest oszustem".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?