Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iwona Guzowska odwiedziła Goleniów i rozmawiała o problemach i sukcesach kobiet

Oskar Masternak
Trwa "Rok Kobiet" i z tej okazji do Pyrzyc na zaproszenie marszałka Olgierda Geblewicza przyjechała znana sportsmenka i polityczka. Podczas dwugodzinnego spotkania poruszane były tematy związane z prawami kobiet.

Kolejne spotkanie za nami. Dziś do Goleniowa przyjechała utytułowana pięściarka, która przed kilkoma laty zamieniła bokserski ring na politykę. Po niepełnych dwóch kadencjach w roli posłanki (zrezygnowała z mandatu w trakcie trwającej kadencji) poświęciła się prowadzeniu własnej działalności oraz pisaniu książek i artykułów.

- Moją prawdziwą pasją jest gotowanie. Większość największych szefów kuchni to mężczyźni, ale ja bardzo dobrze czuję się w tej roli - mówiła Iwona Guzowska.

Rozmowa w goleniowskiej bibliotece toczyła się jednak głównie wokół praw kobiet i problemów współczesnych Polek.

- Zauważyłam, że sytuacja kobiet w naszym kraju jest z roku na rok coraz lepsza. Oczywiście jest jeszcze mnóstwo spraw do poprawienia, jak chociażby równe wynagrodzenia - podkreślała Guzowska.

W spotkaniu oprócz mieszkanek Goleniowa wzięła udział Bogna Czałczyńska, pełnomocniczka marszałka do spraw kobiet i równego traktowania oraz Olgierd Geblewicz, Grzegorz Napieralski i Robert Krupowicz, burmistrz Goleniowa.

- W naszym mieście kobiety odgrywają bardzo dużą rolę. W kierowanym przeze mnie urzędzie 90% załogi stanowią kobiety. Są one również czynnymi działaczkami społecznymi, które podejmują mnóstwo inicjatyw - mówił Krupowicz.

Spotkanie zostało zorganizowane w ramach "Roku Kobiet".

Rok 2018 jest w naszym województwie Rokiem Kobiet. Kluczowym wydarzeniem jest wielki plebiscyt „Głosu” i Urzędu Marszałkowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński