Inspektorzy kontrolują. Szpital gotowy do przeprowadzki

Inspektorzy powiatowego nadzoru budowlanego we wtorek zaczęli kontrolować to, co do tej pory zrobiono w szpitalu i wokół niego. Od wyniku tej kontroli zależy wydanie pozwolenia na użytkowanie, a tym samym przeprowadzka do zmodernizowanych lub nowych szpitalnych budynków.

- Jestem gotów do przeprowadzki - mówi Dariusz Lewiński, dyrektor stargardzkiego ZOZ-u. - Możemy to zrobić w kilka dni. Najpierw jednak potrzebne jest pozwolenia na użytkowanie nowych obiektów.

Niewiele zostało

W zakres przebudowy i modernizacji szpitala, na które starostwo dostało 43 miliony złotych z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, weszły: remont budynku głównego, budowa nowej izby przyjęć, modernizacja budynku starej apteki, budowa nowej portierni i nowych parkingów, dróg dojazdowych z nasadzeniem zieleni.

- Pozostał nam jedynie do wyburzenia budynek administracyjny, w którym obecnie urzęduje między innymi dyrektor i ułożenie w tym miejscu parkingu - mówi Andrzej Bryczkowski, kierownik robót z korporacji Doraco, która jest głównym wykonawcą. - Także drobne prace są do wykonania wokół szpitala. Ale już niedługo będzie koniec.

W głównym budynku szpitala remontowano między innymi klatki schodowe i pomieszczenia dla pacjentów. Modernizowano sieć elektryczną, komputerową, telefoniczną. Nowy blask zyskały ściany i sufity. W szybie windy zamontowano nowe dźwigi. Cały budynek główny ma odnowioną elewację.

Gotowa jest też izba przyjęć i łącznik pozwalający pacjentom przemieszczać się na oddział dziecięcy.

Lepiej w izbie

Nowa izba przyjęć jest większa niż stara. Zrobiono w niej salę obserwacyjną, cztery gabinety zabiegowe, szatnię i izolatki dla pacjentów. Karetki mają wjeżdżać w zadaszone pomieszczenie. Pacjent na noszach nie będzie przenoszony do szpitala prosto z dworu. Nie do poznania jest budynek, w którym działała apteka. Wprowadzi się do niego administracja. Barak, który teraz zajmują pracownicy administracyjni, zostanie zburzony.