Spis treści
- Pieniądze na komunię. Ile się daje na komunię jako gość?
- Jak dać pieniądze na komunię? Kilka porad
- Wybór odpowiedniego prezentu na komunię to podstawa
- Co się kupuje w prezencie na komunię? Wszystko zależy od okoliczności
- Komunia związana jest z wydatkami! Na co jeszcze goście przeznaczą pieniądze?
- Chodzi o sakrament, nie o imprezę
Każde przyjęcie bądź impreza wiąże się, nie tylko dla organizatorów, ale także gości, z mniejszymi lub większymi wydatkami. Nawet oszczędzając, nie sposób ich zupełnie uniknąć. Przyjęcie komunijne jest o tyle specyficzne, że prezenty daje się dziecku, które często jeszcze nie rozumie finansów.
Czytaj też: Małpki na komunię? To niebezpieczny trend! Egzotyczne zwierzęta popularne jako prezenty komunijne
Pieniądze na komunię. Ile się daje na komunię jako gość?
Popularnym podarunkiem są po prostu pieniądze. Potrafią ratować sytuację, gdy na zakup czegoś ciekawego brakuje pomysłu lub czasu. Ile dać na komunię w 2023 roku? W tym przypadku, podobnie jak przy prezencie, prawidłowa odpowiedź powinna brzmieć: to zależy. Wyznacznikiem są nasze możliwości i powiązania z dzieckiem. W tym roku dodatkowym aspektem jest również inflacja, która ma niebagatelny wpływ na przygotowanie przyjęcia komunijnego.
Ile pieniędzy powinno się włożyć do koperty? Podajemy konkretne kwoty!
Jak dać pieniądze na komunię? Kilka porad
Pieniądze należy podarować bezpośrednio dziecku, lecz w obecności jego rodziców, by mogło im je przekazać. Do koperty wypada jednak coś dołączyć. Może być to bukiet kwiatów, bombonierka lub też ozdobna kartka. Popularne są także specjalne szkatułki na pieniądze.
Pieniądze często zbierane są na konkretny zakup, o którym goście są informowani, jak laptop, wycieczka bądź droższy sprzęt sportowy. Dzięki takiej informacji wiadomo, że zostaną one odpowiednio spożytkowane.
Wybór odpowiedniego prezentu na komunię to podstawa
A co jeśli decydujemy się na prezent? Jak kupić odpowiedni, by nie wyzuć się ze wszystkich oszczędności, a jednocześnie nie zawieść dziecka? Najlepiej wcześniej porozmawiać z rodzicami dziecka lub nim samym, by poznać jego potrzeby. Może okazać się, że nasze zmartwienia są na wyrost. Warto dowiedzieć się, jakie zainteresowania ma pociecha i co lubi. Jeśli jesteśmy w dobrym kontakcie z rodzicami dziecka, można jasno zakomunikować, jaką kwotę planujemy przeznaczyć na prezent i poprosić o radę.
Co się kupuje w prezencie na komunię? Wszystko zależy od okoliczności
Oczywiście najważniejszym „prezentem” dla dziecka będzie obecność na wydarzeniu. Może ono nie zrozumieć, dlaczego w tak ważnej dla niego chwili zabrakło przy nim ulubionej cioci lub wujka. A co podarować? Wszystko zależy od naszej roli i od upodobań dziecka. Od rodziców chrzestnych oraz bliskiej rodziny oczekuje się nieco więcej, niż od przyjaciół, a od osób pracujących więcej, niż od nastolatków czy emerytów.
Warto pamiętać, że uroczystość jest wydarzeniem religijnym. Jeśli dziecko mocno przeżywa ją pod względem duchowym, taki też prezent będzie najodpowiedniejszy. Ponadto tego rodzaju upominki nie muszą być drogie. Mogą być to:
- biblia obrazkowa dla dzieci,
- biblia w standardowym wydaniu, która przyda się dziecku w przyszłości,
- biżuteria z motywem religijnym, na przykład wisiorek z Matką Boską,
- różaniec, na przykład ciekawie zdobiony, lub przywieziony z ważnego miejsca kultu religijnego,
- gra planszowa z motywem religijnym.
Bywa i tak, że nie wiemy, jak bardzo duchowo dziecko przeżywa wydarzenie, bo nie mamy z nim bliskiej relacji. Wówczas dobrym rozwiązaniem będą prezenty uniwersalne, jak:
- biżuteria – zarówno dla chłopca, jak i dziewczynki,
- zegarek,
- szkatułka,
- pozytywka,
- pieniądze.
Jeśli znamy dziecko i jego potrzeby, możemy wybrać prezent odnoszący się do zainteresowań, jak:
- seria książek,
- gry planszowe,
- zabawki, typu klocki Lego,
- zabawki do prac manualnych,
- rower,
- hulajnoga,
- deskorolka.
Komunia związana jest z wydatkami! Na co jeszcze goście przeznaczą pieniądze?
Prezent to nie koniec wydatków osoby, która została zaproszona na komunię. Należy pamiętać o dodatkowych kosztach, tak by uwzględnić je przy planowaniu domowego budżetu odpowiednio wcześniej. Wśród nich często znajduje się transport, ale także odpowiedni do okazji strój, czyli eleganckie ubrania, najlepiej jasne, w nawiązaniu do radosnej okazji. Do prezentów często dołącza się kwiaty i kartki, które kosztują łącznie od kilkudziesięciu do nawet ponad 100 złotych.
Chodzi o sakrament, nie o imprezę
Jak podaje Gazeta Wrocławska:
„Warto też spojrzeć na tę uroczystość od jej naturalnej strony. Zachęca do tego franciszkanin o. Fabian Kaltbach, proboszcz dużej wrocławskiej parafii pw. św. Antoniego na Karłowicach. Od lat tłumaczy on rodzicom, że, jak w przypadku czekoladek, ważne jest to, co w środku, a nie opakowanie. Czyli chodzi o sakrament. Wszystko, co istotne powinno dziać się w kościele. Później to tylko dodatek, w żaden sposób nie przymusowy.
Rodzice regularnie skarżą nam się, ile kosztuje wyprawienie takiego przyjęcia komunijnego. Niestrudzenie im powtarzam, że nie muszą tego robić. Wiele rodzin to rozumie i większą wagę przywiązuje do duchowego przygotowania, a nie materialnych atrakcji w związku z przyjęciem sakramentu. Niestety, tak jak przy ślubach, wielu wciąż myśli, że najważniejsza jest impreza – opowiada o. Kaltbach.
Czytaj też: Pierwsza Komunia Święta na kredyt? Rodzice się zadłużają, żeby wyprawić dzieciom przyjęcia
Franciszkanin optuje za rozwiązaniem, by dzieci nie przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej masowo, ale indywidualnie, po odpowiednim przygotowaniu, w dogodnych dla siebie terminach podczas Mszy świętej. To nie jest nowość na świecie i w Polsce.
Kiedy rodzice uważają, że dziecko jest przygotowane, spotykają się z księdzem na rozmowie. Ustala się dogodny termin. Uroczystość ma charakter kameralny, co sprzyja jej odpowiedniemu przeżywaniu. Problem tego całego «opakowania», presji i robienia tak jak wszyscy nam odchodzi. Mieliśmy kilka indywidualnych komunii w pandemii i mam wrażenie, że wtedy jest łatwiej zaangażować rodziców – mówi o. Fabian.
W jego parafii do Pierwszej Komunii Świętej przystępuje średnio co roku ok. 80 dzieci. Zaledwie parę rodzin po całej uroczystości regularnie chodzi do kościoła i przyjmuje sakramenty.
Myślę, że ludzie potrzebują zwyczajnego zaproszenia od nas kapłanów, że czekamy na nich w świątyni, że cieszymy się ich obecnością na Mszy. Musimy tłumaczyć, że nie chodzi o powroty do Kościoła tylko w czasie «akcja komunia» albo «akcja bierzmowanie». Mobilizują się na chwilę, a potem sobie odpuszczają. Warto być regularnie – zachęca proboszcz jednej z większych wrocławskich parafii”.