Pewne jest jedno: po raz pierwszy odkąd w 2008 r. dokonano reformy rozgrywek w Polsce, awans z III do II ligi wywalczy zachodniopomorski zespół.
Dla Błękitnych wydarzenia dobrze ułożyły się już w trakcie środowych zaległych meczów. Lider w Barlinku wygrał pewnie 3:0 z Pogonią, a Kotwica niespodziewanie łatwo w takim samym stosunku przegrała w derbach z Gwardią Koszalin.
- Pogoń na początku postawiła nam twarde warunki, dominowała przez pierwszy kwadrans, gospodarze trafili nawet w poprzeczkę. Potem jednak szybko zdobyliśmy trzy bramki i mogłem pozwolić sobie na oszczędzanie podstawowych zawodników na sobotni mecz - twierdzi Krzysztof Kapuściński, trener Błękitnych.
Szkoleniowca nie zaskoczyły rozmiary wygranej Gwardii z Kotwicą.
- Wiedzieliśmy, że zespół z Koszalina będzie zdeterminowany, to przecież był mecz derbowy, a one rządzą się swoimi prawami - mówi trener Kapuściński.
W sobotę Błękitni z Arką II grają o godz. 15, mecz w Kołobrzegu rozpocznie się dwie godziny później. Może dojść do sytuacji, że piłkarze ze Stargardu dowiedzą się o awansie wracając do domów po swoim meczu. Fety jednak klub nie planuje.
- Spokojnie, mamy jeszcze kilka spotkań do końca sezonu. Dobrze nam idzie, chcemy wygrywać, na ewentualne świętowanie przyjdzie czas - odpowiada trener.
Nie mniej ciekawie zapowiada się walka o utrzymanie. W strefie spadkowej są Chemik Police i Dąb Dębno, a ledwo nad kreską jest Energetyk Gryfino, który w środę przegrał 1:3 z Koralem Dębnica. Cała trójka w 27. kolejce gra u siebie. Trudne zadanie czeka Dąb i Energetyk, które zmierzą się z rezerwami zespołów z ekstraklasy, odpowiednio z Lechią II i Pogonią II. Natomiast Chemik nie ma wyjścia: aby zostać w III lidze musi pokonać ostatni w tabeli Gryf Słupsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?