To pierwsze trafienia byłego reprezentanta Polski od czasu powrotu do Belgii.
Żewłakow, po nieudanej przygodzie z FC Metz, wrócił do swojego byłego klubu, jednak długo nie potrafił się przełamać. Udało mu się to w sobotę - w piątym w tym sezonie meczu w lidze belgijskiej. W ciągu niespełna 30 minut Polak trzy razy pokonał bramkarza gości, kompletując klasyczny hat-trick.
Marcin Żewłakow jest najlepszym polskim strzelcem w historii belgijskiej ekstraklasy. W ubiegłym sezonie poprawił osiągnięcie Włodzimierza Lubańskiego (82 gole). Wliczając sobotni hat-trick, Żewłakow ma już na koncie 87 bramek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?