Niewiele wyszło z hitu ćwierćfinałów. Chemik jako pierwszy awansował do najlepszej czwórki rozgrywek po zaledwie godzinie spędzonej na boisku. Grał tak dobrze, że mistrzynie Polski wzmocnione trenerem Giuseppe Cuccarinim nie przekroczyły w żadnym secie granicy 20 punktów. To był mecz bez historii, praktycznie bez zwrotu akcji.
MVP została wybrana Iga Wasilewska, która grała czujnie w bloku, skutecznie w ataku, a i swoimi zagrywkami sprawiała kłopot. Trudno jednak byłoby wskazać słabszy punkt Chemika. Wszystkie podstawowe siatkarki Ferhata Akbasa stanęły na wysokości zadania. Marlena Kowalewska prowadziła grę w odpowiednim tempie, a Wilma Salas i Gyselle Silva korzystały z wystaw reprezentantki Polski. Irina Truszkina popisała się efektowną serią w polu serwisowym.
Cieszy powrót Natalii Mędrzyk na boisku po wyleczeniu kontuzji kolana. Chemik mógł wystąpić w najsilniejszym zestawieniu i był nie do zatrzymania.
Kolejny mecz w Lidze Siatkówki Kobiet w niedzielę w Bielsku-Białej.
Grupa Azoty Chemik Police - ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (25:18, 25:11, 25:16)
Chemik: Kowalewska, Mędrzyk, Salas, Wasilewska, Truszkina, Silva, Maj-Erwardt (l.)

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?