Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźne ukąszenia kleszczy

Ilona Stec
Rozpoczął się sezon aktywności kleszczy. Potrwa aż do późnej jesieni. Jedną z groźnych chorób przenoszonych przez te niepozorne pajęczaki jest borelioza.

Boreliozę wywołują krętki Borrelia. Do zakażenia dochodzi w wyniku ukłucia człowieka przez zakażonego krętkami kleszcza.
Borelioza jest ciężką, przewlekłą chorobą przebiegającą w trzech fazach. Jej pierwszy charakterystyczny symptom - rumień wędrujący - pojawia się w miejscu ukłucia po 1 - 3 dniach. Z początku ma postać niewielkiego wykwitu lub plamki, która stopniowo się powiększa. Często towarzyszy temu pieczenie, swędzenie skóry, ogólne zmęczenie, a także bóle głowy, mięśni oraz stan podgorączkowy.
W drugim stadium choroby pojawiają się ostre stany zapalne stawów i narządów (np. serca, wątroby) oraz układu nerwowego. W tym okresie często występuje zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych.
Trzecia faza, czyli tak zwana późna borelioza, pojawia się po roku, a nawet po kilku latach od zakażenia. Objawia się miedzy innymi przewlekłym zapaleniem stawów i przewlekłymi zespołami neurologiczni i psychicznymi, które - jeśli nie są leczone - mogą doprowadzić do trwałych uszkodzeń narządów, a nawet do śmierci chorego.
Chorzy, niestety - jak twierdzą specjaliści - czasami trafiają do lekarza, gdy choroba jest już w zaawansowanych stadiach. U większości z nich borelioza wykrywana jest pod postacią zapalenia stawów, albo w jeszcze późniejszym stadium - pod postacią neuroboreliozy.

Na szczęście, sporo osób zgłasza się do lekarza wcześniej, gdy pojawi się rumień wędrujący. Jeśli choroba jest w tej fazie, można powstrzymać jej rozwój antybiotykami. Dlatego specjaliści apelują do osób, które zauważą ten pierwszy symptom boreliozy - czyli tworzący się w miejscu ukłucia kleszcza rumień wędrujący - by jak najszybciej zgłosili się do lekarza.
Lepiej też skorzystać z jego pomocy, gdy zauważymy wkręconego w ciało kleszcza. Lekarz usunie go fachowo, by nie doszło do pozostawienia w ciele treści z przewodu pokarmowego pasożyta, gdzie bytują krętki.
Przeciwko boreliozie nie można się zaszczepić. Trzeba być po prostu bardzo czujnym. Najlepiej byłoby unikać kleszczy, ale nie zawsze jest to możliwe. Gdy dojdzie do ukłucia, należy pasożyta przed wszystkim jak najszybciej usunąć.
Można spróbować samemu. Nie wolno go jednak ściskać, dusić, nie wolno smarować masłem czy innym tłuszczem. Należy chwycić pęsetą wystającego z ciała kleszcza tuż przy skórze i wyciągnąć zdecydowanym ruchem.

Po usunięciu kleszcza, miejsce ukłucia trzeba zdezynfekować. Jeśli jeszcze jakaś resztka pozostanie w skórze, należy pójść do lekarza, by ją usunął.
Bezwzględnie trzeba zgłosić się do lekarza, jeśli na skórze pojawi się rumień. W trakcie ukłucia kleszcz wstrzykuje substancję znieczulającą, a gdy napije się krwi - odpada, dlatego może zdarzyć się, że jego obecności nawet nie zauważymy - zwracają uwagę specjaliści. Obserwujmy zatem dokładnie swoje ciało i nie lekceważmy zmian na skórze i podejrzanie złego samopoczucia.
Bywa też, że rumień się nie pojawia, a pierwsze grypopodobne objawy boreliozy w ogóle nie są z tą chorobą kojarzone. To znacznie opóźnia rozpoznanie.
Warto przypomnieć, że kleszcze przenoszą nie tylko boreliozę, ale także kleszczowe zapalenie mózgu i opon mózgowo - rdzeniowych. Przed tą chorobą jednak można się zaszczepić.
W sprawie szczepienia najlepiej skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński