Wojewoda zachodniopomorski zmniejszył bowiem pulę pieniędzy dla powiatu. Nie bacząc, że świadczenia, zgodnie z ustawą, należą się wychowankom.
W 85 rodzinach zastępczych, w starostwie polickim, wychowuje się 109 dzieci. W styczniu Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie wypłaciło od 600 do 1200 zł miesięcznie na każde z nich, czyli o 10 procent mniej niż gwarantują to przepisy. W lutym otrzymali jeszcze mniej.
Docierają do nas sygnały, że niektóre z rodzin zastępczych rozważają oddanie wychowanków z powrotem do domów dziecka.
- Nie sądzę by doszło do tak drastycznych decyzji - zapewnia Adrian Guranowski, dyrektor PCPR w Policach. - Nie wydaje mi się bowiem, by motywacją do opieki na tymi dziećmi były względy finansowe.
Problem jednak istnieje. Tym bardziej, że wcześniejsze deklaracje władz centralnych mówiły o preferencjach dla rodzin zastępczych słusznie uważając, że zapewniają one znacznie lepsze warunki rozwoju i wychowania dzieci niż placówki instytucjonalne.
- To właśnie te zapewnienia sprawiły - wyjaśnia Mieczysław Kaczanowski, z zarządu powiatu polickiego - że nie protestowaliśmy, gdy z budżetu państwa dostaliśmy w tym roku o 1 mln zł mniej dotacji na domy dziecka. Sądziliśmy, że to polityka ukierunkowana na wspieranie rodzin zastępczych. A więc, że tam popłyną niezbędne środki. Cięcia dokonane przez wojewodę są zatem zupełnym nieporozumieniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?