Na pewno jednak gorzej nie będzie - obecnym szczecińskim zawodnikom sporo bowiem brakuje do średniej europejskiej, do której przecież aspiruje właściciel klubu. Pomysł sprowadzenia kilkunastu Brazylijczyków jest nowatorski i nie wiadomo co z niego wyniknie.
W niższych ligach naszego kraju nie widać przyszłych gwiazd - taki Jakub Błaszczykowski czy Grzegorz Piechna to wyjątki potwierdzające regułę. Od przybyszów z Brazylii nasi piłkarze mogą się sporo nauczyć. Widać to choćby po Rafale Grzelaku, który wiele skorzystał na wspólnej grze z Edim czy Claudio Milarem. Ci ostatni jednak z czasem błyszczą coraz mniej.
Z obecnego składu Pogoni zostawiłbym obu bramkarzy, Grzelaka i Przemysława Kaźmierczaka. Pewności, że nowi wniosą poprawę gry drużyny też jednak nie ma. Tak samo jak Roman Abramowicz wydając miliony nie jest pewien w stu procentach czy dany piłkarz się sprawdzi. Obecnie jednak nasze zespoły kompromitują się w europejskich pucharach i gorzej być nie może, więc dlaczego nie spróbować czegoś zupełnie nowego, rewolucyjnego...?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?