Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie są kibice Błękitnych?

zek
Mateusz Jureczko i jego koledzy z Błękitnych grają bardzo dobrze. Szkoda, że na ich meczach wiele siedzisk na trybunach stargardzkiego stadionu jest pustych.
Mateusz Jureczko i jego koledzy z Błękitnych grają bardzo dobrze. Szkoda, że na ich meczach wiele siedzisk na trybunach stargardzkiego stadionu jest pustych. Tadeusz Surma
Siódme zwycięstwo Błękitnych u siebie, z ośmiu rozegranych do tej pory spotkań w Stargardzie, oglądało w sobotę ledwie około 250 osób.

Kibice obecni na wygranym 2:0 meczu z Iną Goleniów byli zdziwieni, że tak mało osób obserwuje na stadionie przy ulicy Ceglanej w Stargardzie grę piłkarzy Błękitnych.

- Naszej drużynie idzie bardzo dobrze, u siebie jeszcze nie przegrała - komentował jeden z kibiców. - W klasyfikacji jest na trzecim miejscu i depcze po piętach faworyzowanej Pogoni Szczecin. Dlaczego więc trybuny świecą pustkami? Przecież te dwieście czy trzysta osób na stadionie, który pomieści kilka tysięcy, to bardzo mało. Wytłumaczeniem nie może być jesienna pogoda. W sobotę było ładnie, nawet słońce świeciło.

Trochę kibiców dociera na stadion przy ulicy Ceglanej dopiero w drugiej połowie meczu. Wtedy nie muszą płacić za bilety. I to, zdaniem części fanów Błękitnych, jest główny powód małej liczby widzów na trybunach. Bilet normalny na mecz Błękitnych w Stargardzie kosztuje 6 złotych, ulgowy 4 zł.

- To jest tylko czwarta liga, a nie druga czy choćby trzecia - mówią kibice. - Wcześniej, jeszcze niedawno, na mecze Błękitnych w czwartej lidze wejście było darmowe. Stargardzianom się nie przelewa, liczą każdy grosz. I najwidoczniej nie chcą płacić za oglądanie spotkań w tak niskiej lidze. Żal piłkarzy, którzy się starają i chcieliby, żeby więcej osób ich oglądało. Może więc warto w drugiej rundzie zlikwidować bilety, jeżeli i tak niewiele ich się sprzedaje?

Likwidacji biletów na rundę rewanżową raczej spodziewać się nie należy.

- Pieniądze ze sprzedaży biletów pozwalają pokryć część kosztów organizacji meczu - mówi Ireneusz Rogowski z zarządu Błękitnych. - Myślimy, żeby zachęcić kibiców do przychodzenia na mecze w nieco inny sposób. Poprzez uatrakcyjnienie ligowych spotkań, jeszcze lepszą oprawę. Bardziej chyba spróbujemy postawić na upominki dla kibiców, którzy kupią bilety czy na klubowe gadżety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński