Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsaliści wracają do gry. GKS Tychy pierwszym rywalem

Anna Pasztor
Mateusz Gepert wraca do gry po kontuzji.
Mateusz Gepert wraca do gry po kontuzji. Andrzej Szkocki
Dziś rozgrywki po przerwie wznowią zawodnicy Pogoni '04 Szczecin. Pierwszym rywalem Portowców w rundzie rewanżowej będzie zespół GKS Tychy. Początek spotkania w hali przy ul. Twardowskiego o godz. 18.

Szczecinianie do treningów powrócili 9 stycznia. Od tamtego czasu ciężko pracują oraz rozgrywają kolejne sparingi, które mają sprawdzić ich formę przed wznowieniem ligi.

- Na treningach najwięcej czasu poświęcamy panowaniu nad piłką i wyczuciu jej, ponieważ ekstraklasa podpisała umowę z firmą Adidas i w tej rundzie zagramy nowymi piłkami - opowiada trener Pogoni '04. Gerard Juszczak.

Dodatkowym treningiem dla zawodników są rozgrywane w przerwie spotkania. W pierwszym sparingu Portowcy pewnie pokonali żaków Uniwersytetu Szczecińskiego 12:4, choć wystąpili bez kadrowiczów (Marcina Mikołajewicza, Michała Kubika, Artura Jurczaka i Marka Bugańskiego). Reprezentanci kadry rozegrać się mogli podczas Turnieju Czterech Państw w Zielonej Górze, który zakończyli jako triumfatorzy. W ramach 1/32 Halowego Pucharu Polski Pogoń '04 pokonała Credo Piła 9:7. Kolejnym sparingpartnerem dla szczecinian była reprezentacja Brandenburgii.

- Jeśli chodzi o sparingi, to nie przywiązuję wagi do ich wyników - mówi Juszczak. - Za to obserwuję zawodników i wyciągam wnioski z tego, jak oni reagują na przebieg meczu.

Pierwszym rywalem naszych zawodników w rundzie rewanżowej będzie GKS Tychy. Spotkanie na inaugurację sezonu zakończyło się zwycięstwem Pogoni 6:1. Portowcy zajmują aktualnie pozycję wicelidera tabeli, ustępując miejsca tylko Rekordowi Bielsko-Biała. Natomiast ich najbliżsi przeciwnicy od dłuższego czasu zamykają stawkę. Przez pierwszą rundę udało im się zgromadzić zaledwie trzy oczka, kiedy na wyjeździe pokonali AZS UŚ Katowice.

- GKS będzie dla nas niewygodnym rywalem, ponieważ ma wkalkulowaną porażkę, dlatego wiele rzeczy może mu wychodzić - ocenia Juszczak. - Pamiętajmy też, że zmienił się tam trener i wszystko jest możliwe.

Do gry w naszym zespole powrócą Mateusz Gepert (wyleczył kontuzję) oraz Marek Bugański (pauzował za kartki). Za to nadal, mimo wcześniejszych optymistycznych prognoz, na parkiet nie wybiegnie Łukasz Żebrowski. Za cztery żółte kartoniki na koncie pauzować będzie nasz najlepszy strzelec, Marcin Mikołajewicz (8 bramek). Aż czterech zawodników Pogoni' 04 (Michał Kubik, Dominik Kubrak, Sergiy Sharovara, Daniel Maćkiewicz) ma na swoim koncie po trzy "żółtka", dlatego muszą oni szczególnie uważać na agresywną grę.

- Musimy uważać i liczyć kartki naszym zawodnikom, żeby nie zabrakło ich w kolejnym spotkaniu z mocnym GAF Gliwice - twierdzi Juszczak.

Szczecinianie zapowiadają walkę o mistrzostwo Polski. Po udanej pierwszej rundzie, drugą rozpoczną zmotywowani.

- Nie ma innej możliwości niż zwycięstwo w tym spotkaniu - zapowiada Michał Kubik. - Jeżeli mamy walczyć o wysokie cele, to musimy ten mecz wygrać i to zdecydowanie.

Początek spotkania w hali przy ul. Twardowskiego o godzinie 18. Wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński