Flota jest gospodarzem meczu - tak wyszło z regulaminu rozgrywek, ale atut boiska nie musi być wiążący. Świt niedawno zapewnił sobie awans do II ligi, a na drugi sukces chce zapracować w środę. W klubie marzą, by znów na Stołczyńską przyjechał zespół z ekstraklasy. Kilka lat temu były to Cracovia i Legia. Ale i Flota pamięta takie potyczki - też gościła np. Cracovię i Wisłę Kraków.
W rozgrywkach ligowych Świt dwukrotnie pokonał Flotę - 3:1 w Świnoujściu, 4:0 w Szczecinie. Puchar jest dla Wyspiarzy szansą na rewanż.
Flota w drodze do finału pokonała kolejno Orzeł Łożnica, Pogoń II Szczecin i Iskrę Banie, a Świt ograł swój zespół rezerw, Błękitnych Stargard oraz Bałtyk Koszalin. Te mecze kończyły się po rzutach karnych.
- Świt jest faworytem, to już w zasadzie drugoligowiec. To bardzo dobra drużyna, ale my też mamy swoje atuty. Przystępujemy do finału w roli Kopciuszka, ale postaramy się sprawić niespodziankę – zapowiada Grzegorz Skwara, trener Floty Świnoujście, a rok temu drugi trener Świtu.
- Nie mieliśmy czasu na przygotowania, ale nasz skład jest bez zmian. Puchar jest dla nas bardzo ważny i chcemy go wygrać - mówi Piotr Klepczarek, trener Świtu.
Zwycięzca meczu zgarnie premię w wysokości 40 tys. zł i okazały puchar. Uzyska też prawo gry w rozgrywkach centralnych PP. Przegrany dostanie na pocieszenie 10 tys. zł.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 18 na Stadionie im. Leszka Zakrzewskiego w Świnoujściu.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?