Chodzi o 44-latka, który w przeszłości miał już problem z prawem. Teraz grozi mu 5 lat więzienia i dożywotni zakaz prawa jazdy.
19 stycznia nie miał prawa wsiadać do samochodu, bo ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Zlekceważył go, a dodatkowo był pod wpływem narkotyków. Podczas zjazdy zapomniał włączyć świateł mijania, co nie uszło uwagi policjantom.
Ne dał się jednak zatrzymać do kontroli. Ruszył żółty fiatem panda w kierunku ulicy Szosa Polska o mały włos nie rozjeżdżając pieszych.
- Kontynuował jazdę pomimo użytych przez jadących radiowozem policyjnym funkcjonariuszy policji sygnałów świetlnych i dźwiękowych oraz wydanego polecenia zatrzymania się. Umyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego w ten sposób, że uciekając przed radiowozem nie ustąpił pierwszeństwa pieszym przechodzącym przez wyznaczone przejście dla pieszych, zmuszając ich do gwałtownego zbiegnięcia, narażając ich tym samym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, po czym zawrócił pojazd i jadąc z dużą prędkością uderzył w radiowóz policyjny - wylicza prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuraturt Okręgowej w Szczecinie.
Po uderzeniu w radiowóz, fiat wpadł do rowu dachując. Zniszczenia radiowozu wyceniono na 3,7 tys. zł. Szosa Polska była zamknięta na 2,5 godziny. Pirat trafił do aresztu. Częściowo przyznał się do winy. Odpowie też za posiadanie marihuany.
POLECAMY RÓWNIEŻ: Policyjny pościg w Szczecinie. Dachowanie i zablokowana główna droga prowadząca do Polic - 19.01.2021
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?