A książka, która można kupić na spotkaniu, jest pod tym samym tytułem - "70 lat mojego dzieciństwa, czyli niech Pan powie coś wesołego".
Aktor i autor książki zdradził, że książka jest właściwie opisem jego życia. Opowiedział, jak pracował w USA układając płyty chodnikowe i marmurowe kafle w bardzo bogatych domach. - Ten fragment dedykuje Himilsbachowi, który był przecież kamieniarzem - mówił.
Przyznał też, że książkę pisał w sumie 1,5 roku, z tym, że samo pisanie zajęło mu rok, a pół roku poprawianie.
Publiczność była też ciekawa, kiedy aktor rozpoczął swój piosenkarski tour, a także czy zdarzyło się kiedyś, aby publiczność w ogóle nie reagowała na dowcipy. - Mówiłem wtedy: chyba Węgrzy są na widowni i nie rozumieją co opowiadam - odparł Stefan Friedmann.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?