Dziś mecz Sandecja - Pogoń! Relacja LIVE na gs24

Biało-Czarni ostatni raz wygrali u siebie 11 kolejek temu. 24 września pokonali Olimpię Grudziądz 3:1, a trenerem był wtedy jeszcze były piłkarz i trener Portowców, czyli Kuras. Gospodarze sobotniego spotkania mogą się pochwalić w miarę solidną frekwencją. Średnio ich spotkania ogląda 3600 widzów, co jak na I ligą, jest dobrym wynikiem. Najmniej widzów (2500) zebrało się podczas meczu z Flotą Świnoujście. Najatrakcyjniejsza okazała się Arka Gdynia, która przyciągnęła na trybuny 5200 widzów. W meczu z Pogonią można liczyć na podobny wynik, chyba, że przeszkodzi w tym transmisja w Orange Sport (początek o godz. 19.15).

Naprzeciw podopiecznym Marcina Sasala, który mecz obejrzy z trybun, prawdopodobnie stanie Sebastian Fechner. 28-letni obrońca przez dwa sezony wystąpił w 60 meczach Floty Świnoujście. Także w 60 spotkaniach, ale w barwach Pogoni, zagrał inny obrońca Marcin Woźniak, który wystąpił nawet w pamiętnym finale Pucharu Polski. W pomocy może zagrać Kamil Majkowski, który w Pogoni występował przez jedną rundę. Wszyscy trzej wystąpili w ostatniej kolejce. Około 1500 km mają do pokonania piłkarze Pogoni. Do Nowego Sącza udali się wczoraj rano, podróżując autokarem.

- Mieliśmy też inne pomysły, ale mecz gramy bardzo późno - mówi trener Marcin Sasal. - Przez to nie zdążylibyśmy ani na samolot, ani na pociąg powrotny. Staramy się ułatwiać życie piłkarzom i na taką odległość podróż pociągiem jest dobrym rozwiązaniem. Niestety, rozkłady tym razem nam nie pasują. Ewentualna porażka Pogoni w nadmuchanym balonie oczekiwań nie przyspieszy powrotu do Szczecina, a wręcz przeciwnie. Wszyscy mają świadomość, że tylko korzystny wynik pozwoli bezboleśnie przeżyć 750 km powrotnej drogi.

Zapraszamy na relację live z meczu Pogoni z Sandecją na naszej stronie internetowej od godz. 19:15
Przez cały weekend na naszej stronie doniesienia z ligowych hal i boisk piłkarskich I, III i IV ligi