Takie hospicjum jest w Szczecinie potrzebne - mówią lekarze. Będzie to szlachetniejsze, niż spory, którą ulicę przemianować na aleję Jana Pawła II.
Szczecin ma pomnik Jana Pawła II. Reprezentacyjne Jasne Błonia noszą jego imię.
W Zachodniopomorskiem nie ma żadnego miejsca, w którym całodobową opiekę mogłyby znaleźć nieuleczalnie chore dzieci. Godne odchodzenie, bez strachu i cierpienia nie zawsze mogą zapewnić im najbliżsi.
Pierwsze kroki zostały już poczynione. 19 kwietnia spotka się grupa inicjatywna, która za punkt honoru postawiła sobie otwarcie w Szczecinie hospicjum dla dzieci. W spotkaniu będą uczestniczyć radni z komisji zdrowia rady miasta i sejmiku wojewódzkiego.
- Cel jest jeden, wspólny: jak najszybsze powołanie do życia hospicjum, niezbędnego dzieciom nieuleczalnie chorym - mówi pediatra Bartosz Arłukowicz, adiunkt z Kliniki Chorób Dzieci Pomorskiej Akademii Medycznej i przewodniczący komisji zdrowia i pomocy społecznej rady miejskiej.
Hospicjum miałoby charakter domowy. Dzieci pod opieką specjalistów pozostawałyby wśród najbliższych.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?