Razem z Jabłońskim pracę straci dwudziestu pracowników Zakładu Energetycznego w Międzyzdrojach. Jabłoński jako dyrektor Zakładu Energetycznego w Międzyzdrojach przez kilka lat pozwalał podwładnym kraść prąd. Sam też to robił. Dostał rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Nigdy nie przyznał się do winy. Po wyroku Jabłoński musiał opuścić fotel burmistrza Międzyzdrojów i wrócił do ENEI. Po decyzji władz spółki straci tę pracę. Nie wyklucza jednak, że będzie znów kandydował na burmistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?