Pierwsza partia dla Chemika rozpoczęła się od dramatycznego poziomu przyjęcia. Policzanki starały się odrobić straty przy zagrywce Stefany Velijković (9:11), jednak problemy z początkowej fazy seta wróciły. Poziom przyjęcia uniemożliwiał grania jakichkolwiek akcji i gospodynie zwyciężyły 25:13.
W drugiej odsłonie podopieczne Giuseppe Cuccariniego wyciszyły emocje. Zaczęły lepiej przyjmować. W meczu pojawiły się elementy, których wcześniej nie było, takie jak obrona, wyblok, kontra. W tym lepsze okazały się policzanki.
Chemik grał spokojniej, lepiej. Szybko odskoczył na kilka oczek. W drugiej części trzeciego seta zaczął jednak popełniać błędy i rywalki doprowadziły do stanu 18:18. W końcówce piłkę setową miały mistrzynie Polski, jednak nie wykorzystały jej. Na przewagi lepsze okazały się Rosjanki.
W czwartym secie nieskuteczną Glinkę-Mogentale zmieniła Sanja Malagurski. Serbka dała mistrzyniom Polski dodatkowy wariant w ataku. Chemik doprowadził do tie breaka, w którym lepsze okazały się gospodynie.
Dynamo Kazań - Chemik Police 3:2 (25:13, 20:25, 26:24, 23:25)
Chemik: Werblińska, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Bjelica, Veljković, Ognjenović, Zenik (libero) Jagieło, Malagurski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?