Dwóch braci zdemolowało szkołę. Odwołano rozpoczęcie roku

mp
Wandale zdemolowali szkołę w Warnicach.
Wandale zdemolowali szkołę w Warnicach. Archiwum
Dwóch braci zdemolowało szkołę w Warnicach. Zniszczyli toalety, drzwi, potłukli szyby, połamali drzwi. Dlatego rozpoczęcie roku szkolnego dziś się nie odbyło. Uczniowie mają zacząć zajęcia jutro.

O sprawie poinformował nas internauta. - W nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Warnice doszło do bestialskiego zdemolowania szkoły - napisał nasz internauta na alarm@gs24.pl

Do przestępstwa doszło w nocy z soboty na niedzielę w zespole szkół w Warnicach w powiecie pyrzyckim (szkoła podstawowa i gimnazjum). Podejrzani to dwaj bracia z Warnic, w wieku 20 i 23 lat.

- Nie potrafią wytłumaczyć czemu to zrobili - mówi asp. Daniel Skrzypczak z pyrzyckiej policji.
Straty wyceniono wstępnie na 32 tys. zł.

W sobotę wieczorem podejrzani byli na urodzinach w mieszeniu niedaleko szkoły. Ok 1 w nocy wyszli z domu i poszli do szkoły. Weszli przez wybite okno. W toaletach potłukli zlewy, pourywali pisuary, powybijali szyby, opróżnili gaśnice, połamali drzwi.

O wandalizmie policjanci dowiedzieli się o 7 rano. Pies tropiący zaprowadził ich do mieszkania, gdzie była sobotnia impreza. O 10.30 rano w niedzielę podejrzani byli już na komendzie. Przyznali się do winy. Grozi im 5 lat więzienia.

Mimo wielu godzin porządkowania, szkód nie udało się usunąć do dzisiaj. Dlatego rozpoczęcie roku szkolnego odwołano.

Zajęcia mają się zacząć jutro. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdziwiony

Informacja o dewastacji szkoły pojawiła się w polsatowskich wiadomościach. Redaktor poinformował, że sprawcami byli absolwenci. Kilkakrotnie to powtórzył. Niestety,  jakiego absolwenta miał na myśli. - nie sprecyzował. Nie przypuszczam, aby przyczyną rozpierduchy szkoły były dylematy moralne będące udziałem Benjamina Braddocka - tytułowego absolwenta z filmu z Dustinem Hoffmanem .Wątpię, czy redaktor słyszał o tym kultowym niegdyś filmie.  Wiek sprawców raczej wyklucza absolwentów gimnazjum. W wiadomościach była też informacja o zniszczonym komputerze.

Z materiału filmowego wynika, że sprawcy dali upust swoiście pojętej zabawie wyładowując gaśnice proszkowe w klasach. Można tylko współczuć - i nauczycielom, i uczniom i rodzicom. Wiem z własnego doświadczenia, że ten proszek potrafi długie miesiące umilać życie, brudząc ręce i ubranie.

Popularne niegdyś powiedzonko o rzucaniu w szkołę kamieniami nabiera aktualniejszej formy.

r
radwin

Jezu!! Co to za komenty?!! Dwa buraki narobiły bałaganu i zniszczyły szkołę a wy tu debatujecie o jakimś oknie. Niech nawet piszącym protokół się ręka omsknie na 50 tyś, bo takich baranów trzeba karać..i to są właśnie polscy wyborcy,,DRAMAT

z
zdziwiony

Cyt: "Weszli przez wybite okno" - zrozumiałem, że znaleźli uszkodzone (choćby przez wiatr) okno z wybitą szybą i przez nie weszli. Zwrot ten można zrozumieć także, że to oni wybili szybę i tą drogą weszli. To zupełnie zmienia postać rzeczy czyli kwalifikację czynu. To już włamanie. Ale to nie wynika z artykułu. Jeżeli autor napisałby, że sprawcy włamali się do szkoły i zdewastowali - nie byłoby nieporozumienia.

Przyjemnie jest skonstatować, że w Warnicach mieszkają ambitni, mający honor ludzie. I muszą się wstydzić za innych mieszkańców. Jest mi zatem przykro - zwłaszcza, że nikogo z tej miejscowości nie znam - że ta sympatyczna miejscowość zdobyła sławę w takich okolicznościach. 

Artykuł odebrałem jako częstą w mediach sensację typu "zabili go i uciekł". Oszacowanie strat wydało mi się trochę zawyżone. Nie mam zamiaru nikogo oskarżać, ale i mnie się zdarzało pisać protokoły szkód. Zwykle stosuje się zasadę: "najpierw trzeba trochę dodać aby było z czego odjąć"..Niezrozumiałe pozostaje, że sprawcy nie uruchomili alarmu. Ale tę kwestię niech już sobie wyjaśnią ci, którzy za zabezpieczenie i ochronę obiektów w gminie biorą pieniądze. Jeżeli kogoś mój żart w poście #8 uraził - przepraszam. Za wyjątkiem @kazka.

z
zdziwiony
W dniu 03.09.2013 o 00:06, Daduss napisał:

Widzę że winni wszyscy tylko nie te dwa bęcwały. Taki tok myślenia dziwny trochę. Jakiś czas emu byłem w Norwegii. Spacerując nocą po ulicach miasta moją uwagę zróciło, że pootwierane są garaże, że na zewnątrz w środku lata stoją ułożone opony zimowe itd. Nikt nie boi się że coś mu zginie. A u nas najlepiej stalowe kraty wszędzie żeby nikt nie dostał się do środka. Masakra. 

Niestety - masz rację. Takie są realia. Wiem, że są gdzieś kraje, gdzie na ulicy zostawia się otwarty samochód, nawet domek w lesie. Jak ktoś wejdzie, by np zatelefonować, to zostawi kilka koron za rozmowę. Ale żyjemy  tu, na tej ziemi. Podczas procesu włamywaczy do altanek sędzia wypytuje, czy poszkodowani (wśród nich i ja) utrudniliśmy im wejście! Całkowita aberracja! Pole minowe miałem założyć czy co? Moja działka, moja altanka, nikogo nie zapraszałem ani nie upoważniłem do wejścia - co więcej? Czułem się jak oskarżony o prowokację. Skoro takie są realia, niestety - należy się do nich dostosować. Jeżeli nie da się uniknąć pewnych spraw, to chociaż utrudnić. Pies ma prawo pogryźć spacerowicza w parku (tak wychodzi z tłumaczeń właścicielki), osiłek ma prawo pobić a nawet zabić (facet krzywo patrzył i wyglądał jak pedał) - chore? Możliwe. Ale to Polska właśnie!.

D
Daduss
W dniu 02.09.2013 o 21:51, zdziwiony napisał:

Narobili szkód na 32 tys? Zwykle przy takiej okazji piszącym protokół szkód trochę ślizga się długopis. Sprawcy, szczególnie jeżeli byli narąbani jak szpadel musieliby mieć niespożyte siły i dysponować ciężarówką (gdy oskarżenie obejmowało kradzież), by temu wszystkiemu podołać. Oczywiście sprawcy nie byli w stanie się wypłacić ale pieniądze na remont i uzupełnienie wyposażenia musiały się znaleźć.Jak choćby na nowe gaśnice - ciekawe, jakiego typu i kiedy stare były ostatni raz legalizowane? Jakie są dziś obyczaje - nie wiem. Nie wiem także, dlaczego jakieś okienko było otwarte i tą drogą można było dostać się do budynku. I dlaczego nie ma w budynku systemu alarmowego? .

Widzę że winni wszyscy tylko nie te dwa bęcwały. Taki tok myślenia dziwny trochę. Jakiś czas emu byłem w Norwegii. Spacerując nocą po ulicach miasta moją uwagę zróciło, że pootwierane są garaże, że na zewnątrz w środku lata stoją ułożone opony zimowe itd. Nikt nie boi się że coś mu zginie. A u nas najlepiej stalowe kraty wszędzie żeby nikt nie dostał się do środka. Masakra. 

z
zjw

byli lepsi od tesko  załatwiło 1 września wolny od szkoły a oni dali rade więcej 

z
zdziwiony
W dniu 02.09.2013 o 23:01, noe_77 napisał:

czytaj ze zrozumieniem: "Weszli przez wybite okno"

Co to zmienia? Okno otwarte czy wybite - jaka różnica?. Pytanie - dlaczego tamtędy można było wejść? Jeżeli okno było wybite, to nawet gorzej - dlaczego nikt nie zabezpieczył? Jeżeli gmina szukała oszczędności i nie było w szkole konserwatora to teraz ma efekty. Gdyby to te dwa orły wybili te okno - to byłaby inna gadka.

P
Pyrzyckie Dziady Zabuskie
W dniu 02.09.2013 o 23:01, noe_77 napisał:

czytaj ze zrozumieniem: "Weszli przez wybite okno"

wszedli... lub wejszli  -  tak się mówi w Warnicy ZPY 

n
noe_77
W dniu 02.09.2013 o 21:51, zdziwiony napisał:

Narobili szkód na 32 tys? Zwykle przy takiej okazji piszącym protokół szkód trochę ślizga się długopis. Sprawcy, szczególnie jeżeli byli narąbani jak szpadel musieliby mieć niespożyte siły i dysponować ciężarówką (gdy oskarżenie obejmowało kradzież), by temu wszystkiemu podołać. Oczywiście sprawcy nie byli w stanie się wypłacić ale pieniądze na remont i uzupełnienie wyposażenia musiały się znaleźć.Jak choćby na nowe gaśnice - ciekawe, jakiego typu i kiedy stare były ostatni raz legalizowane? Jakie są dziś obyczaje - nie wiem. Nie wiem także, dlaczego jakieś okienko było otwarte i tą drogą można było dostać się do budynku. I dlaczego nie ma w budynku systemu alarmowego? .

czytaj ze zrozumieniem: "Weszli przez wybite okno"

z
zdziwiony
W dniu 02.09.2013 o 21:15, roger napisał:

Posłuchali owsiaka i palikota... gratulacje

A dlaczego nie posłuchali księdza? Nie wiem, kto z nimi prowadził katechezę ale nie przypuszczam, że nawoływał do dewastowania, pijaństwa itp. I co? - własnego rozumu nie mają? Jak ich kto będzie namawiał, by poszli sie powiesić - pójdą? Jak łatwo usprawiedliwia się kogoś z popełnionych głupstw czy łajdactw oskarżając o wpływ innych a do czynienia dobra zagonić nie można? Jak się znajdzie ktoś, co spróbuje, to śmieją się z niego, że frajer. Bandyta przynajmniej ma szacunek, poważanie i prestiż.

k
kati
Głupota ale właśnie to alkohol robi z ludźmi ja nie wierze ze byli tam tylko we dwoje
z
zdziwiony

Narobili szkód na 32 tys? Zwykle przy takiej okazji piszącym protokół szkód trochę ślizga się długopis. Sprawcy, szczególnie jeżeli byli narąbani jak szpadel musieliby mieć niespożyte siły i dysponować ciężarówką (gdy oskarżenie obejmowało kradzież), by temu wszystkiemu podołać. Oczywiście sprawcy nie byli w stanie się wypłacić ale pieniądze na remont i uzupełnienie wyposażenia musiały się znaleźć.Jak choćby na nowe gaśnice - ciekawe, jakiego typu i kiedy stare były ostatni raz legalizowane? Jakie są dziś obyczaje - nie wiem. Nie wiem także, dlaczego jakieś okienko było otwarte i tą drogą można było dostać się do budynku. I dlaczego nie ma w budynku systemu alarmowego? .

m
marek

ZPY i wszystko jasne

a
alko

Nie bój się, oni są najbogatsi w okolicy więc dadzą radę ;)

j
jajaa

Niech sami naprawiają !! odechce im się głupot!

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie