Policzanki zdecydowanie lepiej weszły w mecz i grały z dużym spokojem. Pierwsze dwa sety padły ich łupem stosunkowo swobodnie. Na parkiecie obecna była Anna Werblińska, która wieczór wcześniej podkręciła sobie kostkę i wcale nie było pewności, czy zagra w poniedziałek.
W trzeciej partii gospodynie poczuły się luźno, za luźno. Można było odnieść wrażenie, że spotkanie samo się wygra, jednak nic w siatkówce tak łatwo nie przychodzi. Dąbrowianki wywalczyły zwycięstwo i zaczęły pokazywać swoje walory, dobrze znane z niedzielnego pojedynku.
Najciekawszą partią spotkania była ostatnia odsłona. Przyjezdne chciały tie breaka, a Chemik zakończenia rywalizacji w czterech setach. Sporo walki, dłuższych wymian i zaangażowania. Najważniejsze piłki kończyła Małgorzata Glinka-Mogentale, dlatego w pełni zasłużenie otrzymała statuetkę dla najlepszej siatkarki spotkania.
Chemik Police - Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:15, 25:14, 22:25, 25:22)
Chemik: Werblińska, Glinka-Mogentale, Gajgał-Anioł, Bjelica, Mróz, Ognjenović, Sawicka (libero) oraz Krzos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?