Na rozprawę nie przyszło czterech oskarżonych. Sędzia Artur Witek zdecydował jednak, że sprawa może się toczyć pod ich nieobecność. Sprawa jednego z nich została wyłączona do odrębnego postępowania, bo wyjechał za granicę Zarzuty zajmują 20 stron aktu oskarżenia. Odczytanie ich zajęło prokuratorowie ponad godzinę.
Według prokuratury funkcjonariusze przyjmowali drobne łapówki od kierowców, których kontrolowali. aby proceder nie wyszedł na jaw fałszowali dokumenty.
Sprawa ma kilka wątków. Do tej pory zarzuty usłyszało 60 osób. Część jest już po wyrokach. Więcej szczegółów znajdziesz w piątkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?