Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dni Morza bez trenerów

Krzysztof Dziedzic, 31 maja 2002 r.
Janusz Wojdyga nie wie jeszcze, czy nadal będzie trenerem Morza.
Janusz Wojdyga nie wie jeszcze, czy nadal będzie trenerem Morza. Marek Biczyk
Wczoraj Janusz Wojdyga i Andrzej Winiarczyk przestali być trenerami I-ligowych siatkarzy Morza Szczecin. Nie znaczy to jednak, że znów nimi nie będą - 31 maja, czyli wczoraj, skończył się im bowiem kontrakt z klubem.

- Na razie nie wiemy, co będzie dalej - mówi Wojdyga. - Do 14 czerwca będziemy nadal uczestniczyć w zajęciach z zawodnikami, którzy do tego dnia mają okres roztrenowania. A później będziemy musieli porozmawiać z dyrektorem Januszem Kamińskim lub wiceprezesem Markiem Irkiem o przyszłości. Na razie takich rozmów nie było i nie było także terminu, kiedy porozmawiamy.

"GŁOS': Chce pan nadal być trenerem Morza?

JANUSZ WOJDYGA: Owszem, ale pod warunkiem, że tak jak dotychczas będę mógł łączyć pracę w klubie z pracą zawodową. Jestem zatrudniony w dziale marketingu "Drobimexu" i bardzo to sobie cenię. Praca w sporcie nie jest pewna. Jaka jest gwarancja, że za pół roku ktoś mi nie podziękuje? Przez cztery miesiące jako szkoleniowiec Morza nie wyrobiłem sobie takiej pozycji, jaką ma np. Waldemar Wspaniały, który w siatkówce zawsze znajdzie zajęcie. A ja mam rodzinę na utrzymaniu. Dlatego spokojnie czekam na rozmowy z dyrektorem lub wiceprezesem oraz na podsumowanie minionego sezonu, bo nawet tego jeszcze nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński