Jak nam zdradziła, przygotowała 15 utworów, które trafią na tradycyjny krążek CD, ale też do serwisów streamingowych. - Sama napisałam teksty do wszystkich piosenek i myślę, że każdy numer jest na swój sposób ciepły i rodzinny - wyznaje Angelika Anozie-Jakubowska.
- Ten album jest pamiętnikiem mojego życia, a jak wiemy życie to nie tylko miłe momenty. Dlatego też usłyszymy kilka mocniejszych numerów napisanych pod wpływem przeżyć takich, jak zranione serce czy bunt do otaczającego mnie świata i tym czym zaczęliśmy (moim zdaniem niesłusznie) się w nim kierować.
Artystka przyznaje, że trudno jej wskazać jak długo trwała praca nad płytą. Tworzyła i nagrywała ją z przerwami. W międzyczasie wiele się wydarzyło - urodziła córeczkę i zmierzyła się z pandemią. - Pierwszy numer nagrałam w 2019 roku - zastanawia się. - Gdyby tak odjąć czas, kiedy musiałam się skupić na sprawach innych niż płyta to pewnie zamknęłbym się w rok (uśmiech).
Moja córeczka Abi, bardzo mi pomagała i nadal pomaga. Zwłaszcza jak tańczy i każe powtarzać niektóre numery. Wtedy wiem, że to właśnie z tych piosenek trzeba zrobić single (śmiech).
Premiera albumu odbyła się w dzień kobiet.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?