Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego zginął Michael? Zaskakujący zwrot w śledztwie

Mariusz Parkitny [email protected]
Rodzina i przyjaciele zamówili w czwartek mszę żałobną w intencji Michaela. Przyszło dwieście osób. Potem przeszli w marszu milczenia na miejsce zbrodni. Wypuścili w niebo białe lampiony, złożyli kwiaty
Rodzina i przyjaciele zamówili w czwartek mszę żałobną w intencji Michaela. Przyszło dwieście osób. Potem przeszli w marszu milczenia na miejsce zbrodni. Wypuścili w niebo białe lampiony, złożyli kwiaty Andrzej Szkocki
Zaskakujący zwrot w śledztwie dotyczącym śmiertelnego pobicia młodego Duńczyka. Prokuratura wyjaśnia rolę interweniujących policjantów i pogotowia.

Według naszych informacji to rodzina 26- letniego Michaela J. zawiadomiła prokuraturę o rzekomej agresji funkcjonariuszy. Interwencję w nocy z 17 na 18 czerwca przy ul. Nałkowskiej mieli widzieć sąsiedzi stojący na balkonach. W sprawie jest jednak tak wiele wątpliwości, że na razie prokuratorzy nie wykluczają żadnej wersji. I szukają świadków.

- Sprawdzamy wszystkie okoliczności tej sprawy, także te związane z funkcjonariuszami komisariatu w Dąbiu. Śledztwo prowadzone jest pod kątem spowodowania uszczerbku ze skutkiem śmiertelnym. Prosimy świadków o kontakt z prokuraturą - powiedziała Głosowi prok. Anna Jóźwiak, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Szczecin-Śródmieście.

Aby uniknąć zarzutów o stronniczość wobec funkcjonariuszy z komisariatu w Dąbiu, ze śledztwa wyłączyła się prokuratura Szczecin- Prawobrzeże, która pierwsza wszczęła śledztwo.

Michael J. miał obywatelstwo Polski i Danii. Większość czasu mieszkał za granicą. Odwiedzał Szczecin. Tu miał znajomych. Wiadomo na pewno, że tragicznej nocy był ze znajomymi w pubie. W pewnym momencie oddalił się. Prawdopodobnie miał do nich wrócić, ale postanowił iść do oddalonego o kilkaset metrów hotelu. Skrót prowadził przez garaże na ul. Nałkowskiej.

Tam nieprzytomnego Michaela zauważono. Prawdopodobnie został napadnięty przez nieznanego sprawcę lub sprawców.

Więcej na ten temat przeczytasz w sobotnim, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński