Przygoda z lekturą gazety rozpoczęła się w 1974 roku. Wówczas pan Witold dojeżdżał do szkoły średniej z Goleniowa. Uczył się w Szczecinie, a praktyki na mechanika - kierowcę odbywał w Jasienicy.
- Kiedy wcześnie rano czekałem na pociąg, to nie miałem co robić - wspomina. - Początkowo z nudów, a potem już z ciekawości coraz bardziej wciągnąłem się w lekturę "Głosu''.
Od dwóch lat pan Witold zamawia prenumeratę. Jak przyznaje jeżeli nie przeczyta "Głosu'', to czuje się jak bez ręki. Przez wiele lat czytania zebrał sporą kolekcję wycinków z najciekawszych artykułów w "Głosie''. Największą zmianą jaką odnotował było wprowadzenie koloru.
- Dziś lekturę dziennika zaczynam od przeczytania czołówki i zaglądam oczywiście do działu sportowego - przyznaje Bobrowski. - Interesują mnie też doniesienia z powiatu goleniowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?