Większość z inicjatorów pomysłu wywodzi się z 44. Obronnej Męskiej Drużyny Harcerskiej „Mury”. Kilkanaście lat później zaczęli amatorsko grać w piłkę i tak zostało.
- Kilka lat temu zgłosiliśmy się do Amatorskiej Ligi Piłkarskiej, później była fuzja z Pionierem Szczecin, ale nie przetrwało to próby czasu. Odeszliśmy, a wraz z nami wielu innych chłopaków. Teraz zdecydowaliśmy się wystartować sami w B-klasie, ale nazwę zmieniliśmy. Sentymentalne z nas chłopaki, więc postawiliśmy na „Czarni 44”. Czarni to historia Szczecina, 44 to rok Powstania Warszawskiego – tłumaczy Jakub Cicio, obecnie prezes i trener nowego stowarzyszenia.
Zespół trenuje na boisku przy ulicy Hożej i tam chciałby rozgrywać swoje mecze ligowe. Powrót Czarnych na boisko przy ul. Chopina jest niemożliwy, bo obiekt jest własnością ZUT i ma być sprzedany pod zabudowę mieszkaniową.
Drużyna (ok. 30 zawodników) utrzymuje się głównie ze składek. - Środki na stroje czy zgłoszenie mamy, ale szukamy sponsorów. Mamy fajną ofertę – dodaje.
Cicio będzie trenerem zespołu. Zostanie też zgłoszony jako zawodnik, ale jak sam podkreśla – jest ostatnim do zmiany. Głównie ma się zająć sprawami organizacyjnymi i nadzorem nad ekipą. Cel? - Na pewno nie powiemy: awans lub śmierć. Jeśli będzie to 3. miejsce po fajnym sezonie to będziemy zadowoleni, a tak to chcemy walczyć o najwyższą pozycję i zwycięstwo w każdym kolejnym meczu – mówi prezes.
Dodajmy, że Czarni przed laty to nie był klub z wielkimi sukcesami. Ocierał się jednak o II ligę piłkarską. Bywało, że stadion przy ul. Chopina był wypełniony po brzegi.
Real Madryt jest gotów zakontraktować Leonardo Bonucciego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?