Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz: Rośnie zainteresowanie kremacją zwłok

Maciej Janiak
Przypominające kształtem falę miejsca do pochówku prochów będą wykończone ciemnym czerwonym granitem.
Przypominające kształtem falę miejsca do pochówku prochów będą wykończone ciemnym czerwonym granitem. Marcin Bielecki
Administracja szczecińskiej nekropolii już myśli o budowie drugiej linii do spopielania zwłok.

Zainteresowanie takim rozwiązaniem wśród szczecinian szybko rośnie. Obecnie trwa budowa kolejnych nisz do chowania urn.

Szczecińskie krematorium jest czynne od 2005 roku.

- Dziś działa jedna linia kremacyjna, ale już myślimy o zbudowaniu drugiej - przyznaje Gabriela Wiatr z Zakładu Usług Komunalnych, który administruje Cmentarzem Centralnym. - Jest coraz większe zainteresowanie spopielaniem zwłok. Coraz więcej osób wyraża wolę takiego rozwiązania.
W całym ubiegłym roku w Szczecinie było 1195 kremacji. W tym, tylko do końca października, było ich już 1207.

- Nie możemy czekać i pozwolić, żeby doszło do sytuacji, w której będzie trzeba czekać w zbyt długiej kolejce - mówi Gabriela Wiatr.

W tym roku na szczecińskiej nekropolii zbudowano już dwa miejsca do chowania urn. Obecnie od strony ul. Mieszka I powstaje trzecie: cztery ściany, kształtem przypominające falę, z 228 niszami. W jednej niszy można pochować do 4-5 urn z prochami.

- W przypadku każdego z tych miejsc, jeszcze zanim zostały zbudowane, były podania o możliwość wykupu - wyjaśniają pracownicy ZUK. - Teraz, kiedy przystępujemy do zagospodarowania działek cmentarza dbamy o to, żeby była możliwość pochówku urnowego obok tradycyjnego.

Nisza w ścianie urnowej kosztuje ponad 3,2 tys. złotych na 30 lat. Urny można również dochować do tradycyjnych grobów ziemnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński